Nie żyje 45-latek wypchnięty przez okno jednego ze słupskich hoteli. Mężczyzna miał do szyi przywiązany kabel od telewizora kineskopowego. Sprawą zajęły się już policja i prokuratura. Do zdarzenia, o którym informuje Radio Gdańsk, doszło w piątkowy wieczór, ok. godz. 23, w hotelu na ul. Poznańskiej w Słupsku. Ustalenia śledczych mówią o awanturze, która rozegrała się między dwoma mężczyznami przebywającymi w tym samym pokoju (oprócz nich obecna tam była jeszcze kobieta). Pobicie, telewizor i okno
W pewnym momencie Piotr O. miał brutalnie pobić swojego 45-letniego oponenta, po czym przywiązać mu do szyi kabel od telewizora kineskopowego i wypchnąć przez okno. Pokrzywdzony trafił do szpitala, ale odniesione obrażenia okazały się na tyle poważne, że zmarł następnego dnia. Okoliczności tej brutalnej zbrodni ujawnił prokurator rejonowy w Słupsku Piotr Nierebiński. – Sprawca tego zdarzenia pobił pokrzywdzonego, przewiązał ten kabel na szyi pokrzywdzonego i następnie wypchnął go oknem z tego pomieszczenia, co w konsekwencji doprowadziło do śmierci tego człowieka – powiedział w rozmowie z Radiem Gdańsk.
Usłyszał zarzuty, trafił do aresztu
Dodał, że Piotr O. został już zatrzymany i przedstawiono mu cztery zarzuty, w tym zabójstwo 45-letniego mieszkańca miasta. – Usłyszał także zarzut grożenia świadkowi, czyli kobiecie, która znajdowała się w tym pomieszczeniu oraz dwa kolejne zarzuty tj. kradzieży samochodu 23 listopada i następnie jazdy pod wpływem alkoholu ulicami Słupska – oznajmił dziennikarzom RG. Jak podaje rozgłośnia na swojej stronie internetowej, podejrzany przyznał się tylko do jednego ze stawianych mu zarzutów. 40-latkowi grozi dożywotnie pozbawienie wolności. Na razie najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
RadioZET.pl/Radio Gdańsk/MP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz