2018/12/26

Dowcipy

1. Msza za męża
 
Proboszcz pyta parafiankę:
- Dlaczego pani nie zamówiła za zmarłego męża mszy świętej? Już nie mówię o gregoriance, ale chociaż jednej mszy?
- Po co? Niech ksiądz pomyśli logicznie. Jak jest w niebie, to mu nie trzeba, jak w piekle, to mu nie pomoże, a jak w czyśćcu... ja go dobrze znam... wytrzyma.
 
2. Ślub
 
W trakcie ślubu u Dominikanów ojciec prowadzący zapomniał, jak pan młody ma na imię, więc odsunął mikrofon na bok i po cichu pyta:
- Jak pan ma na imię?
Pan młody zestresowany nic się nie odzywa i patrzy jak na głupka, więc Dominikanin powtarza trochę głośniej:
- Jak pan ma na imię?
Pan młody dalej nic, a cały kościół powoli, nie wiedząc o co chodzi, zaczyna szemrać, więc Dominikanin jeszcze głośniej:
- Jak pan ma na imię?
Pan młody w końcu zebrał się w sobie. Wstał, podszedł do mikrofonu, pochylił się i odpowiada:
- Pan ma na imię Jezus.
 
3. Icek i rabin
 
Icek przychodzi do rabina.
- Rabbi, mam straszny problem z moją żoną, wszystkie pieniądze przepuszcza...
- To nie dawaj jej pieniędzy.
- Rabbi, tak będzie jeszcze gorzej, wtedy będzie cały dzień narzekać i lamentować...
- To dawaj jej tylko tyle pieniędzy, ile potrzebuje na codzienne sprawunki.
- Rabbi, ale wtedy ona wyda je na stroje, a dzieci głodne będą chodzić...
- To wiesz ty co, Icek? Przechrzcij się.
Żyd zaskoczony.
- I to pomoże?!
- Nie, ale będziesz zawracał głowę księdzu, nie mnie.
                                                                                                                                                                                                                                                                       1. Jedynka z matematyki
 
Jasio mówi do mamy: - Mamusiu, chciałbym ci coś ofiarować pod choinkę. - Nie trzeba, syneczku. Jeśli chcesz mi sprawić przyjemność, to popraw swoją jedynkę z matematyki. - Za późno, mamusiu. Kupiłem ci już perfumy.
 
2. Podziękowania
 
Przed świętami św. Mikołaj rozdaje prezenty na ulicy. Jasio po otrzymaniu jednego z nich mówi: - Święty Mikołaju, dziękuję ci za prezent. - Głupstwo - odpowiada święty Mikołaj. - Nie masz mi za co dziękować. - Wiem, ale mama mi kazała.
 
3. Trąbka
 
Przedszkolak pyta kolegę: - Co dostałeś na gwiazdkę? - Trąbkę. - Mówiłeś, że dostaniesz lepsze prezenty! - To super prezent! Dzięki niej zarabiam codziennie złotówkę! - W jaki sposób? - Tata mi daje, żebym przestał trąbić!
 
4. Prezenty
 
Dwóch chłopców spędza noc przed wigilią u dziadków. Przed pójściem spać, klękają przed łóżkami i modlą się, a jeden z nich ile sił w płucach woła głośno: - Modlę się o nowy rowerek, modlę się o nowe żołnierzyki, modlę się o nowy odtwarzacz dvd... Starszy brat pochylił się i szturchnął go mówiąc: - Dlaczego tak krzyczysz? Bóg nie jest głuchy. Na to chłopiec: - Nie, ale babcia jest.
 
5. Puste miejsce
 
Wieczór wigilijny. Cała rodzina gotowa, stół zastawiony, czekają tylko na pierwszą gwiazdkę. Oczywiście, przy stole zostawiono jedno dodatkowe, puste miejsce. Nagle rozlega się pukanie do drzwi.
 
- Kto tam? - pyta ojciec.
- Strudzony wędrowiec, czy jest dla mnie miejsce?
- Jest.
- A mogę skorzystać?
- Nie.
- Ale dlaczego?
- Bo tradycyjnie musi być puste.                         

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz