Najgorzej opłacane w Polsce są szwaczki. Średnio miesięcznie zarabiają 1665 zł brutto. A to i tak wersja optymistyczna. Z danych portalu Wynagrodzenia.pl wynika, że 25 proc. szwaczek pracuje nawet za mniej, wiele jest zatrudnianych w szarej strefie, jeszcze więcej na umowy-zlecenia. Pod koniec 2014 roku na strajk zdecydowały się szwaczki jednego z małopolskich zakładów krawieckich. Twierdziły, że w pracy czują się, jak w „małym Bangladeszu”. Zarabiają tyle, ile kosztuje jeden wyprodukowany przez zakład garnitur, czyli około 1300 zł, stąd na pikiecie pojawiły się transparenty z napisem: „Garnitur droższy niż człowiek”. Nieopłacalność zawodu szwaczki spowodowała, że w Polsce mamy ich niedobór, a pracodawcy coraz częściej zgłaszają problem z ich znalezieniem. Doświadczone szwaczki wyjechały do pracy za granicę, a na rynku pracy nie pojawiają się nowe. To z kolei wynik spadku popularności kształcenia zawodowego i, niestety, niskiej opłacalności zawodu.
2. Sprzątaczka, 1695 zł brutto
Powodów do zadowolenia, jeśli chodzi o zarobki, nie mają sprzątaczki. Z danych portalu Wynagrodzenia.pl wynika, że zarabiają średnio 1695 zł brutto. Najczęściej pracują w szarej strefie. Wiele z nich za kwoty nawet mniejsze. Praca sprzątaczek jest niestety niedoceniana, a one same nie cieszą się społecznym poważaniem. Wiele z nich decyduje się na opuszczenie kraju i wykonywanie tego zawodu za granicą. Są hojniej wynagradzane, choć, niestety, równie niedoceniane.
POK 3. Salowa, 1800 zł brutto
Jednym z najbardziej niedocenianych i płacowo, i społecznie zawodów jest praca salowych. Do ich zadań należy utrzymywanie czystości w placówkach zdrowia, odbieranie naczyń, zmienianie pościeli. Za ciężką fizycznie pracę salowe otrzymują średnio według danych portalu Wynagrodzenia.pl 1800 zł brutto, czyli nieco ponad 1300 zł netto. Zawód jest na tyle niedoceniany, że wkrótce może przestać istnieć. Szpitale coraz częściej sprzątanie swoich placówek powierzają zewnętrznym firmom. Wszystko przez cięcia kosztów.
4. Pracownik ochrony, 1768 zł brutto
Słabo wynagradzani są także pracownicy ochrony, ochraniający zarówno życie, jak i obiekty gospodarcze przed rabunkiem, kradzieżą czy dewastacją. Według portalu Wynagrodzenia.pl mogą liczyć średnio na zarobek w wysokości 1768 zł brutto, czyli niecałe 1300 zł netto. Podobne pieniądze zarabiają konwojenci pieniędzy.
5. Kasjer/sprzedawca, 1909 zł brutto
Wyraz niezadowolenia z otrzymywanych zarobków wielokrotnie dawali pracownicy hipermarketów. Skarżyli się przede wszystkim na uwłaczające warunki pracy: brak przerw, nadmiar obowiązków, przedmiotowe traktowanie, stres, presję czasu, normy skanowania produktów i przede wszystkim niskie pensje.
Z portalu Wynagrodzenia.pl wynika, że kasjerzy i sprzedawcy zarabiają średnio 1909 zł brutto. To oznacza, że na rękę mają niespełna 1400 zł.
6. Opiekun osób starszych, 2100 zł brutto
Pracują wśród obłożnie chorych, zmęczonych życiem, nierzadko sfrustrowanych staruszków. Pomagają im w codziennych czynnościach, wysłuchują, służą dobrym słowem. Podają posiłki i leki, karmią, dźwigają, gdy trzeba zmienić pozycję chorego. Obciążająca fizycznie i psychicznie praca wyceniana jest w Polsce na 2100 zł brutto. Tyle wynoszą według danych portalu Wynagrodzenia.pl średnie zarobki w tym zawodzie. To oznacza, że opiekunowie osób starszych na rękę mają 1500 zł. Nie powinno dziwić, że wolą te same obowiązki wykonywać za granicą, za znacznie wyższą pensję.
8. Pracownik produkcji, 2250 zł brutto
Na wysokość pensji nie bez powodu narzekają pracownicy produkcji. Zarabiają średnio 2250 zł brutto, czyli około 1600 zł netto, a, jak wynika z portalu Wynagrodzenia.pl, wielu nawet mniej. 25 proc. ankietowanych wskazało, że zarabia w graniach 1750 zł brutto.
Tymczasem, podobnie jak w przypadku branży budowlanej, jest to według GUS jedna z najbardziej niebezpiecznych branż. Na produkcji ma miejsce najwięcej wypadków przy pracy. W pierwszym półroczu 2013 roku wydarzyło się ich ponad 12 tys., w tym 22 śmiertelne. Do wypadków najczęściej dochodzi podczas produkcji artykułów spożywczych, wyrobów z drewna, gumy, przyczep, naczep i samochodów. Podobnie jak w przypadku budowlańców, pracownicy produkcji coraz częściej wybierają zarobki zagraniczne. Na niedobór pracowników fizycznych skarży się coraz więcej polskich pracodawców.
9. Pracownik budowlany, 2300 zł brutto
Budowlanka jest jedną z tych branż, w których najczęściej dochodzi do śmiertelnych wypadków przy pracy. Z danych GUS wynika, że w pierwszym półroczu 2013 roku odnotowano ponad 2 tys. wypadków, w tym aż 20 śmiertelnych i 32 ciężkich. Życie ryzykuje się za niewielkie pieniądze.
Z portalu Wynagrodzenia.pl wynika, że pracownicy budowy zarabiają średnio 2300 zł brutto, co oznacza, że na ich konto wpływa około 1670 zł. Doświadczeni pracownicy wyjeżdżają za granicę, gdzie dostają pensję nawet trzykrotnie wyższe
10. Pielęgniarki, 2600 zł brutto
Pielęgniarki nie wykluczają w tym roku strajku generalnego. Chcą podwyżek płac i zwiększenia obsady na oddziałach szpitalnych. Są, jak twierdzą, przeciążone: fizycznie i psychicznie. Z danych zebranych przez portal Wynagrodzenia.pl wynika, że pielęgniarki zarabiają średnio 2600 zł brutto, czyli około 1800 zł netto. Jeśli spojrzeć na ciążące na nich obowiązki i odpowiedzialność – to niewiele. Oprócz opieki nad chorymi: dbanie o higienę pacjentów, pilnowanie dawek leków, opieki medycznej, są odpowiedzialne także za uzupełnianie dokumentacji medycznej. Niskie obsady powodują, że obowiązków przybywa, ale wraz z nimi nie rośnie wynagrodzenie. Słaba opłacalność zawodu i jego specyfika powodują, że już teraz mówi się o niedoborze pielęgniarek.
Z danych Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych wynika, że w Polsce na tysiąc mieszkańców przypada 6,42 pielęgniarek. Jest to najniższy wskaźnik w całej Unii Europejskiej. We Francji na przykład wynosi on 7,5, w Czechach – 8,1, na Węgrzech – 8,6, w Niemczech – 9,6, a w Wielkiej Brytanii – 9,2.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz