Frankowicze wyszli na ulice. Choć próbowano im to uniemożliwić
Dodano: 24.01.2015 [18:17]
Chociaż nie dostali zgody na protestowanie i tak wyszli na ulice miast. Frankowicze domagający się wsparcia rządu najliczniej stawili się w Warszawie, Krakowie, Gdańsku, Łodzi i Wrocławiu.
W Warszawie około dwustu osób, które mają kredyt we frankach szwajcarskich, spotkało się w sobotę przed Pałacem Prezydenckim. O godz. 14.00 rozpoczęli spacer po Krakowskim Przedmieściu. Protest przyjął taką formę, ponieważ stołeczny ratusz nie wyraził oficjalnej zgody na manifestację, bo rzekomo wniosek wpłynął za późno.
Jak już informowaliśmy, pikiety zorganizowane przez Pro Futuris nie mogły się również oficjalnie odbyć – z tego samego powodu – w Poznaniu, Szczecinie, Gdańsku i Białymstoku.
Brak zgody nie powstrzymał jednak zadłużonych we frankach od wyjścia na ulice. Protesty odbyły się –oprócz Warszawy – także w Krakowie, Gdańsku, Łodzi, Wrocławiu oraz Szczecinie.
W ostatnim z wymienionych miast, również bez zgody, pikietowało ponad sto osób – informuje Radio Szczecin. Zostali wylegitymowani przez policję. Wrzuciłam cały ten artykuł bo ja tu czegoś nie rozumiem . Ludzie wzięli pożyczkę , kupę kasy na luksusowe mieszkania . Mogli wziąść normalnie w złotówkach ale ktoś im podpowiedzial że lepiej się opłaca we frankach szwajcarskich . No i wzięli . Teraz coś się zamieszało na rynku i ten frank poszedł w górę . Oni strajkują bo co chcą żebyśmy im pomogli spłacić ich kredyt ??? , To jakieś chore jest . Maja super chaty a my mamy za to płacić ??? . Jak nie stać na spłatę to należy to sprzedać i kupić mniejsze o niższym standardzie i spłacać to do czego się zobowiązali . Rząd byłby głupi żeby nawet z nimi gadał bo i o czym ??? . Tak to jest z pożyczkami i nawet dziecko to wie że są zawirowania na rynku walutowym a jak się go bieże w obcej walucie to wszystko może się zdarzyć . Zamiast marnować czas na nielegalne protestacje niech się wezmą do roboty to może zarobią na ratę . Bo nikt za nich ich długów płacić nie będzie , ani państwo ani Kowalski . Jak źle to rozumiem to napiszcie !!!!!!!!!!!!!!! GOŚAK B.
W Warszawie około dwustu osób, które mają
Jak już informowaliśmy, pikiety zorganizowane przez Pro Futuris nie mogły się również oficjalnie odbyć – z tego samego powodu – w Poznaniu, Szczecinie, Gdańsku i Białymstoku.
Brak zgody nie powstrzymał jednak zadłużonych we frankach od wyjścia na ulice. Protesty odbyły się –oprócz Warszawy – także w Krakowie, Gdańsku, Łodzi, Wrocławiu oraz Szczecinie.
W ostatnim z wymienionych miast, również bez zgody, pikietowało ponad sto osób – informuje Radio Szczecin. Zostali wylegitymowani przez policję. Wrzuciłam cały ten artykuł bo ja tu czegoś nie rozumiem . Ludzie wzięli pożyczkę , kupę kasy na luksusowe mieszkania . Mogli wziąść normalnie w złotówkach ale ktoś im podpowiedzial że lepiej się opłaca we frankach szwajcarskich . No i wzięli . Teraz coś się zamieszało na rynku i ten frank poszedł w górę . Oni strajkują bo co chcą żebyśmy im pomogli spłacić ich kredyt ??? , To jakieś chore jest . Maja super chaty a my mamy za to płacić ??? . Jak nie stać na spłatę to należy to sprzedać i kupić mniejsze o niższym standardzie i spłacać to do czego się zobowiązali . Rząd byłby głupi żeby nawet z nimi gadał bo i o czym ??? . Tak to jest z pożyczkami i nawet dziecko to wie że są zawirowania na rynku walutowym a jak się go bieże w obcej walucie to wszystko może się zdarzyć . Zamiast marnować czas na nielegalne protestacje niech się wezmą do roboty to może zarobią na ratę . Bo nikt za nich ich długów płacić nie będzie , ani państwo ani Kowalski . Jak źle to rozumiem to napiszcie !!!!!!!!!!!!!!! GOŚAK B.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz