Bezdomny 63-latek miał trafić do izby zatrzymań w Sopocie, jednak kiedy strażnicy miejscy z Wejherowa czekali na radiowóz, który miał zabrać mężczyznę - bezdomny zasłabł. Mimo reanimacji nie udało się go uratować, mężczyzna zmarł w radiowozie strażników. Tylko , że kto zawinił to ch....j wie . Strażnicy Miejscy zawieźli bowiem go na pogotowie i tak lekarz który zbadał 63 latka orzekł że jest zdrowy i Policja może go zabrać . Tak tez by się pewnie stało gdyby nie to , że człowieczek .................................................... zmarł . No i w tym wypadku winny znaleźć się musi . Ciekawa jestem komu dopną zgon tego pana ???? . Bo ktoś zawalił tylko kto ?? Czy straż miejska , chociaż wątpię bo zawiozła go wcześniej na pogotowie w którym lekarz stwierdził że jest zdrowy , czy może Policja że tak długo nie przyjezdzała ??? Ale gdyby nawet przyjechała to ten pan by pewnie i tak zmarł ale albo w radiowozie albo podczas przesłuchania ????????????? KTO JEST WINIEN ZGONU BEZDOMNEGO ???????????????? ano kto , tego już nie dowie się nikt . A prokuratur kogo wskaże winnym ?? . Coś mi się wydaje że winny jest jeden ale który ????????. Zobaczymy kogo lubi prokuratura bo dołoży temu kogo nie lubi !! . LEKARZOWI ???????????????????????????? cytat : Niespełna godzinę później strażnicy ponownie zostali wezwani w okolice dworca. Tym razem postanowili odwieźć bezdomnego do izby zatrzymań w Sopocie.
- Wcześniej byli jednak z bezdomnym w szpitalnym oddziale ratunkowym żeby zbadać jego stan. Lekarz stwierdził, że mężczyzna może trafić do izby zatrzymań – mówi Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie. GOŚKA B.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz