Najpiękniejszy dzień w życiu pana młodego stał się jednocześnie najgorszym. Jego mama, wracając z przyjęcia weselnego, zginęła w wypadku samochodowym.
Po weselu Mary Baird wracała do domu taksówką. W auto wjechał wóz ścigany przez policję. Zginęła na miejscu, a jej mąż w krytycznym stanie trafił do szpitala.
Nowożeńcy dowiedzieli się o tym następnego dnia rano. Pan młody miał wiele nieodebranych połączeń od członków rodziny. Myślał, że to ciąg dalszy gratulacji. Niestety, wiadomość była tragiczna.
Policja ze Stewarton poinformowała, że tej feralnej nocy, prowadzony przez 20-latka samochód nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Funkcjonariusze rozpoczęli za nim pościg. Około 1:30 w nocy auto wjechało w taksówkę. Jedna osoba zginęła. Policja poszukuje świadków zdarzenia.
Źródło: Daily Mirror
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz