Do kiedy będziemy musieli nosi maseczki niemal w każdym miejscu? Dokładnej daty jeszcze nie znamy. Początkowo mówiło się nawet o prawie dwóch latach. Wiele wskazuje jednak, że termin nie będzie tak odległy.Głos w tej sprawie zabrał wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski. - Są województwa w których współczynnik R (reprodukcji wirusa) spadł poniżej 0,5 - np. województwo mazowieckie. W ciągu tygodnia-dwóch możliwe poluzowanie obowiązków dotyczących noszenia masek w niektórych częściach kraju - przyznał na łamach "Super Expressu".W podjęciu ostatecznej decyzji znaczące będą statystyki zakażenia koronawirusem, zaś samo łagodzenie obowiązku noszenia maseczek lub zakrywania twarzy w inny sposób może dotyczyć jedynie niektórych województw lub powiatów. W najgorszej sytuacji znajduje się obecnie Śląsk.
Obowiązek noszenia maseczek ma jednak zostać poluzowany, a nie zniesiony. Nadal maseczki będziemy musieli nosić chociażby w sklepach, galeriach handlowych, środkach komunikacji czy u fryzjera.Minister zdrowia, Łukasz Szumowski, na jeden z konferencji prasowych powiedział, że noszenie maseczek na twarzy będzie obowiązkowe do czasu wyprodukowania szczepionki na koronawirusa. Naukowcy mówią, że szczepionka może być gotowa najwcześniej jesienią, a być może nawet dopiero za rok - półtora.
Ta wiadomość zaskoczyła wielu Polaków. Jeśli jednak zakażeń koronawirusem będzie jeszcze mniej, to prawdopodobnie dojdzie do zniesienia kolejnych obostrzeń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz