Małżeńska kłótnia mało nie zakończyła się tragedią. Poważnego obrażenia ciała doznał bowiem 30-letni mężczyzna. Wiele wskazuje na to, że rany zostały zadane ostrym narzędziem, prawdopodobnie nożem30-latek został przetransportowany do świeckiego szpitala, gdzie przebywa do tej pory. Lekarzom udało się ustabilizować jego stan. - Życiu mężczyzny obecnie nie zagraża niebezpieczeństwo – mówi Damian Ejankowski. Kiedy stan 30-latka się poprawi, zostanie przesłuchany przez funkcjonariuszy. Kobietę natomiast już przesłuchano, przedstawiono zarzut naruszenia czynności narządu ciała, po czym zwolniono. - Kodeks Karny za to przestępstwo przewiduje karę pozbawienia wolności od trzech miesięcy do nawet pięciu lat – uzupełnia Damian Ejankowski. - Cały czas prowadzimy dochodzenie w tej sprawie – dodaje.
W mieszkaniu przy ulicy Wojska Polskiego do małżeńskich kłótni miało dochodzić niejednokrotnie. I to na oczach dzieci. Czy były one świadkami wydarzeń z piątku? - Nie mogę tego potwierdzić – ucina Damian Ejankowski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz