Tragiczny finał poszukiwań 4-letniego Marka z miejscowości Burzec (woj. lubelskie). Po kilku godzinach poszukiwań ciało chłopca zostało wyłowione ze zbiornika wodnego znajdującego się w pobliżu jego domu. Dziecko w południe oddaliło się samo ze swojego podwórka...W poszukiwania zaledwie 4-letniego Marka zaangażowanych były dziesiątki osób. Około południa we wtorek 2 czerwca chłopczyk samotnie wyszedł ze swojej posesji w miejscowości Burzec w powiecie łukowskim (woj. lubelskie) i zniknął. Ślad urwał się w okolicach pobliskich stawów. Dziecka szukali policjanci, strażacy, leśnicy, okoliczni mieszkańcy, psy tropiące. Do wsi ściągnięto także policyjny śmigłowiec. Teren przeszukiwany był niezwykle skrupulatnie, liczyła się każda minuta. 4-letni Marek opuścił swoją posesję około godziny 12. Skorzystał z zamieszania, bo z powodu remontu do jego gospodarstwa przyjeżdża obecnie sporo osób i brama była otwarta. Zniknął i dopiero po jakimś czasie dorośli odkryli, że go nie ma. Rodzina najpierw szukała chłopca na własną rękę. Policję poproszono o pomoc około godz. 13. O 14.00 rozpoczęły się zakrojone na dużą skalę poszukiwania. Dziecka szukało kilkadziesiąt osób.
Niestety, finał poszukiwań okazał się tragiczny. Jak przekazał Fakt24 oficer prasowy lubelskiej policji, krótko przed godz. 17 ciało chłopca wyłowili płetwonurkowie z pobliskiego zbiornika wodnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz