ZWROT ALIMENTÓW OD TATUSIA ZA TATUSIA

  Dwudziestoletni Kamil z Będzina na starcie dorosłego życia dowiedział się, że może mieć kilkadziesiąt tysięcy złotych długu. Niedowidzący chłopak, porzucony w dzieciństwie przez ojca, ma po jego śmierci odziedziczyć dług za niepłacone alimenty. Próbuje się formalnie zrzec spadku, ale do tego potrzebny mu jest akt zgonu ojca. A z uzyskaniem dokumentu są kłopoty, wobec których Kamil jest bezradny. Materiał "Blisko ludzi" TTV                                        Nasze   państwo  wierne  jest  swojej  głupocie  i swojemu  debilizmowi .   20 latek  którego  ojciec  opuścił   jak   chłopak  był  mały  i  go  nie  pamięta  ma  spłacać  za  niego  alimenta  nota  bene  swoje  bo  on  dostawał  alimenty  z  opieki  bo  ojciec  zwiał  za  granicę    i  nie  można  było  go  znaleźć  .        Teraz  nasz  kochany  rząd  zmusza  go  do  przyjęcia  spadku  w  postaci  zaległych  alimentów  w  postaci 60  tys .  zł  .  Chłopak  stracił   alimenty   a  w  zamian  za  to  dziedziczył  dług  . Żeby  zrzec  się  spadku  musi  mieć  akt  zgonu  ojca  ale  nie  ma  chociaż  zostały  już  zrobione  badania  genetyczne  .  Grecy  zwalają  na  Polaków  ,  Polacy  na  Greków  a  chłopak  ma  2  miesiące  na  odrzucenie  spadku  .  Dobrze  ,  że  chociaż  ma  dziewczynę  która  go  wspiera  .   Na  temat  absurdalnośći  tej  sprawy  szkoda  gadać  .  Nic  poza  rujnowaniem  Polskiej  gospodarki  rząd  nie  potrafi  -  niestety  .                     AJA  JAJ  POJEBANY  KRAJ  !!!!!!!!!!!!!