2018/02/10

Sklepy oferowały wczoraj pączki za 38 groszy. Mało kto skusił się, aby przeczytać ich skład

Tłusty czwartek stał się dniem, w którym z pełną powagą ludzie rywalizują ze sobą i starają się pokazać, ile słodkości zjedli. Oczywiście kluczowym elementem jest pączek, który tego dnia święci triumfy. Okrągłe pyszności można kupić w osiedlowych cukierniach, ale i supermarketach. O ile w tych pierwszych możemy być w miarę pewni składników, to dość zagadkowy jest skład co do tych drugich.

Wydaje Ci się, że to tylko mąka, jajka, drożdże i mleko? Otóż nie do końca…

Przy zakupie znacznej ilości pączków w dyskontach, można zapłacić za nie 40 groszy lub mniej. Zadziwiająco niskie ceny kusiły klientów. Skład niektórych z nich mocno niepokoi, a do tego zastanawia fakt, że niektóre pączki mają termin ważności aż do lipca 2018 roku. Jak to możliwe? Producent zapewnia, że ma to jedynie związek z tym, że produkt jest głęboko mrożony. A po rozmrożeniu pączki należy zjeść w ciągu 48 godzin. Anonimowy internauta przesłał zdjęcie do redakcji wp.pl składu pączków z jednego z popularnych supermarketów.

Co jest w składzie takich pączków?

Dziennikarze Wirtualnej Polski zdecydowali się zbadać sprawę i przyjrzeć się składnikom, z których zrobione są pączki z Biedronki. Niestety, lista jest bardzo długa i już w połowie odechciewa się rozkoszować ich smakiem.

Ceny kuszą, ale zdrowy rozsądek powinien być głosem, którego słuchamy

W składzie pączków ze wszystkich popularnych dyskontów znajdziemy m.in: zagęszczacze 1422, E440, konserwanty, barwniki, regulatory kwasowości i gumę guar. Czy o to nam chodzi, gdy sięgamy po coś słodkiego, aby móc celebrować Tłusty Czwartek?

Sami oceńcie, czy w ten sposób chcecie cieszyć się z tego słodkiego dnia ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz