2018/03/28

Skandaliczne słowa Holland: Mnie się te miesięcznice z miesiączką kojarzą! „Te obchody urodziły groźne jajowęże!”

Tej  szmaty  nie powinno się  wpuszczać do  POLSKI   !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!                                                                            Miesięcznica to brzmi jak z jakiejś powieści futurystycznej; to dziwna nowomowa. Mnie się to również skojarzyło z miesiączką, bo miesiączka to jest comiesięczne krwawienie płodnej kobiety— wypaliła Agnieszka Holland w rozmowie z radiem tok fm.Skandaliczne słowa Holland: Mnie się te miesięcznice z miesiączką kojarzą! „Te obchody urodziły groźne jajowęże!” | wDolnymŚląsku.comPani reżyser odnosiła się do ostatniej wizyty na Krakowskim Przedmieściu i kilku zdjęć, jakie pojawiły się w sieci. Widać na nich Holland stojącą naprzeciwko policjantów dbających o porządek przed miesięcznicą smoleńską (i kontrmanifestacją Obywateli RP).TO NIE BYŁA ŻADNA AKCJA. BYŁAM W WARSZAWIE PÓŁ DNIA, PIERWSZY RAZ OD DAWNA. BYŁAM UMÓWIONA NA KRAKOWSKIM PRZEDMIEŚCIU W RESTAURACJI I ZOBACZYŁAM, ŻE DUŻA CZĘŚĆ KP JEST OGRODZONA. (…) ZAPYTAŁAM POLICJANTA, DLACZEGO JUŻ, SKORO DOPIERO JUTRO TA MIESIĄCZKA SIĘ ODBYWA…— PRYCHNĘŁA PANI HOLLAND.
Na uwagę Jacka Żakowskiego, że konsekwentnie używa terminu „miesiączka”, a nie „miesięcznica”, kulturalna pani reżyser wypaliła:
KACZYŃSKI POWIEDZIAŁ, ŻE MA SIĘ ODBYĆ 96 MIESIĄCZEK. (…) TAK LUDZIE MÓWIĄ, Z PEWNĄ TAKĄ IRONIĄ. MIESIĘCZNICA TO BRZMI JAK Z JAKIEJŚ POWIEŚCI FUTURYSTYCZNEJ; TO DZIWNA NOWOMOWA. MNIE SIĘ TO RÓWNIEŻ SKOJARZYŁO Z MIESIĄCZKĄ, BO MIESIĄCZKA TO JEST COMIESIĘCZNE KRWAWIENIE PŁODNEJ KOBIETY. A MNIE SIĘ WYDAJE, ŻE TE OBCHODY URODZIŁY GROŹNE JAJOWĘŻE! COŚ POWSTAŁO, CO ZATRUWA NASZ ORGANIZM SPOŁECZNY I NARODOWY— IRONIZOWAŁA.
Holland dzieliła się również swoimi spostrzeżeniami po tym, co zobaczyła na Krakowskim Przedmieściu. Jak przekonywała, Obywatelom RP należy się wielki szacunek, a policjanci zachowywali się dziwnie.
CHCIAŁAM POKAZAĆ ICH DOWÓD SYMPATII, BO ICH WYTRWAŁOŚĆ I SPOKÓJ BUDZĄ MÓJ SZACUNEK. STALI W NAPIĘTYM MILCZENIU, WIDAĆ BYŁO, ŻE COŚ SIĘ W NICH DZIEJE, ŻE TO NIE JEST ZWYKŁE STANIE – ŻE TAM JEST FRUSTRACJA, PRETENSJA… (…) ZWRÓCIŁAM UWAGĘ POLICJANTOWI, ŻE NIE ŻYCZĘ SOBIE FILMOWANIA. NIE ZROBIŁO TO NA NIM WRAŻENIA, ALE PO PARU MINUTACH ZNIKNĄŁ. COŚ TAJEMNICZEGO TAM SIĘ DZIAŁO; WSZYSTKO TO BYŁO TEATRALNE I POTWORNIE PRZYGNĘBIAJĄCE— POWIEDZIAŁA.
Po ostrych, wulgarnych, ohydnych słowach pani Holland w swoim stylu ubolewała nad tym, że w życiu publicznym w Polsce zbyt dużo jest nienawiści. Hipokryzja do kwadratu. I zwyczajne obrzydlistwo.
wpolityce.pl, tokfm.pl

.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz