2018/06/23

Jusia prowadzi auto po zabraniu prawa jazdy

Justyna SteczkowskaW najbliższym czasie nie będzie stwarzała zagrożenia na drodze. Justyna Steczkowska (46 l.) straciła w piątek prawo jazdy. Przekroczyła dozwoloną prędkość aż o 64 km/h! Tymczasem kilka godzin później piosenkarka widziana była znów za kółkiem.Jak pisaliśmy, z samego rana Justynę Steczkowską zatrzymano za nadmierną prędkość i wyniku tego zabrano jej prawo jazdy. Tymczasem jak widać na naszych zdjęciach, kilka godzin później, bo już wczesnym popołudniem wciąż jeździła po mieście samochodem. Ubrana w czerwoną sukienkę i nieodłączny element jej stylizacji, czyli buty na wysokim obcasie, wyglądała na niewzruszoną całym zajściem. Jak to możliwe? Na szczęście tym razem Jusia nie zakpiła sobie z przepisów. Te stanowią, że gwiazda mogła kierować jeszcze samochodem na podstawie policyjnego pokwitowania ważnego przez 24 godziny.I choć po zajściu menedżer piosenkarki odmawiał mediom komentarza, Steczkowska postanowiła jednak w końcu zabrać głos.
"Jak zapewne zdążyliście się już od wszystkich dowiedzieć straciłam prawo jazdy na trzy miesiące za przekroczenie prędkości. Należało mi się. Spieszyłam się do sądu, ale to mój problem, że zaspałam. Przyjęłam mandat bez żadnych dyskusji, byłam miła dla pana policjanta, który uczciwie wykonywał swoją pracę. W ten sposób dołączyłam do 100 tysięcy Polaków, którzy po zaostrzeniu prawa z tego samego powodu co ja stracili prawo jazdy. Nie można nikogo za to winić, bo prawo jest prawem i dla dobra ogółu należy go przestrzegać", napisała na Facebooku.
"Czuje się zdruzgotana, że Komenda Powiatowa Policji w Grodzisku Mazowieckim bezpardonowo złamała chroniące KAŻDEGO OBYWATELA prawo (Art. 13 Prawo prasowe) dzwoniąc na Gorącą Linię radia RMF FM i robiąc sensację z tego, że mnie złapano i powodując faję hejtu na moją osobę. Jak mam się czuć w kraju, w którym uczciwie płacę podatki, NIGDY nie byłam karana, brałam udział w niezliczonej ilości akcji charytatywnych, a pomimo tego traktuje się mnie jak obywatela gorszej kategorii, tylko dlatego, że jestem artystą (patrz. osobą ogólnie znaną z racji wykonywanego zawodu). I robi to POLICJA - stróż prawa opłacany z NASZYCH PODATKÓW. Przy okazji gratuluję Gorącej Lini RMF FM i wszystkim tym, którzy przedrukowali od nich te informacje, jednocześnie prosząc, żeby z taką samą intensywnością i zaangażowaniem pisali o moich trasach koncertowych, nadchodzących projektach muzycznych i zawodowych sukcesach", dodała.
Ciekawe jak teraz będzie docierała na koncerty?                                                                                      Jak  to  jak ?? Zwyczajnie  , samochodem  ale będzie trzymać się dozwolonej prędkości  i  starać się nie podpadać .A jak nawet ją złapią , mandat zapłaci i o sprawie!!! hahaaaa    Bogatemu gówno  zrobią !!!!!  gb

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz