Historia wzruszyła także pracowników cmentarza, którzy na początku byli zaskoczeni obecnością psa, ale ponieważ Capitan odwiedza ich już od wielu lat, zdążyli się z nim zaprzyjaźnić i bardzo o niego dbają.
Zarządca cmentarza nie zamyka bram na noc, dopóki psiak nie przyjdzie na grób właściciela. Rano wraca do domu, po czym historia się powtarza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz