Knurów . Pijany, 43-letni Adam Piechocki , pomylił radiowóz policyjny z taksówką
Policjanci z patrolu nocnego byli zmuszeni zatrzymać i przewieźć do izby wytrzeźwień awanturującego się, 43-letniego mieszkańca naszego miasta. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że mężczyzna sam wsiadł do radiowozu myląc go z taksówką.
Adam Piechocki (sąd zezwolił na publikacje danych osobowych z uwagi na brak skruchy) prawdopodobnie wracając z suto zakrapianej zabawy pomylił policyjnego koguta z oznaczeniem miejskich przewoźników.
Ku zdziwieniu policjantów otworzył drzwi, rozsiadł się na tylnej kanapie i zażądał od kierowcy kursu do domu. Kiedy drugi z funkcjonariuszy odwrócił się, aby upomnieć niechcianego pasażera zdziwiony miał mu odpowiedzieć - Wypad, byłem tu pierwszy! - kopiąc w jego fotel.
- Nigdy nie słyszałem, żeby którykolwiek z kolegów miał taką sytuacje, zwykle osoby pod wpływem alkoholu trzymają się od nas z daleka - mówi sierżant Wojciech Puchałke - Całe szczęście, mamy teraz kamery w radiowozach, inaczej nikt by w to nie uwierzył.
Po przewiezieniu na izbę wytrzeźwień Pan Adam domagał się paragonu za wykonaną usługę. Na miejscu okazało się, że miał ponad 3 promile alkoholu we krwi. Jego tożsamość udało się ustalić dopiero po tym jak przebudził się prawie dwie doby później by stanąć przed sądem 24-godzinnym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz