2016/08/28

Kolejny skandal wstrząśnie Warszawą? Na horyzoncie „afera przejściowa”


Dodano: 28.08.2016 [10:47]
Kolejny skandal wstrząśnie Warszawą? Na horyzoncie „afera przejściowa” - niezalezna.pl
foto: Krzysztof Sitkowski/Gazeta Polska
Miliony złotych płyną do prywatnej firmy z nielegalnego podnajmowania terenu, który formalnie należy do Miasta Stołecznego Warszawy. Osoby, które buntowały się, traciły swoje interesy, a pieniądze, zamiast zasilać budżet stolicy, trafiają do prywatnej firmy. O skandalu poinformowała Telewizja Republika.

Urzędnicy warszawskiego ratusza oddali firmie WPP kontrolę nad lukratywnymi przejściami pomiędzy Dworcem Centralnym a Hotelem Mariott. Firma dzięki temu zarządza przejściami podziemnymi bez umowy, bez przetargu tylko na podstawie decyzji administracyjnej. Na tej podstawie pobiera od przedsiębiorcówopłatę, tak jakby była właścicielem terenu – relacjonuje portal TV Republika.

Cały proceder opisuje jeden z przedsiębiorców, bezpośrednio dotknięty działaniami urzędników Hanny Gronkiewicz-Waltz:
 
Mały biznes nie jest w stanie przebić się przez hydrę miejsko-polityczno-sądowo-prokuratorską. Poinformowaliśmy władze miasta w jaki sposób zarządzany jest teren miejski. Prywatna spółka zarabia na nim na czysto od 1.5 do 2 milionów złotych miesięcznie, płacąc do miasta 40 zł za metr miesięcznie. Jak coś im nie pasuje to robią plac budowy, zagradzają teren, moich 9 pawilonów wywieźli
– mówił Jacek Strasz, rozgoryczony przedsiębiorca handlujący w podziemiach.

Kto kryje się za firmą, która doprowadziła do upadku wielu firm rodzinnych?
 
Jednym z udziałowców firmy jest Piotr B., notowany w IPN-ie pod numerem 00143/1001. Jako młody człowiek walczyłem z komuną, na dzień dzisiejszy nie mogę sobie darować, że tacy ludzie są tak ustawieni, zarabiają na tym przejściu 20 milionówrocznie
– podkreślał w rozmowie z TV Republika przedsiębiorca Robert Gralewski.

Zobacz materiał TV Republika:

:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz