Dodano: 15.04.2017 [00:04]
Papież Franciszek na zakończenie Drogi Krzyżowej w rzymskim Koloseum w Wielki Piątek wyraził wstyd za popełnione przez ludzi grzechy i za zdradę Jezusa oraz poprosił o przebaczenie. Papież mówił o wstydzie za zniszczenia, wojny i niesprawiedliwość. Franciszek powiedział zwracając się do Jezusa: „Wyrażamy wstyd za to, że my biskupi, księża, zakonnicy wywołaliśmy zgorszenie i wyrządziliśmy krzywdę Twojemu ciału, Kościołowi”.
Papież mówił także o śmierci migrantów, przemocy, dyskryminacji i tchórzostwie. W Drodze Krzyżowej uczestniczyło kilkadziesiąt tysięcy osób.
Tekst rozważań przy kolejnych stacjach napisała na prośbę papieża francuska biblistka prof. Anne-Marie Pelletier. Przy jednej ze stacji krzyż niosła polska studentka z Rzymu. Krzyż wzięły również do rąk osoby z Egiptu, Portugalii i Kolumbii, a więc z krajów, które papież w tej właśnie kolejności odwiedzi w tym roku. Nabożeństwu, na którym wokół antycznego amfiteatru zgromadziły się tysiące ludzi, towarzyszyły nadzwyczajne środki bezpieczeństwa w związku z zagrożeniem terrorystycznym.
Wcześniej Franciszek przewodniczył w Watykanie nabożeństwu Męki Pańskiej. W homilii kaznodzieja Domu Papieskiego o. Raniero Cantalamessa mówił o zalewie informacji o śmierci i przypomniał ofiary ataku chemicznego w Syrii oraz zamachów w Egipcie.
Przez kilka pierwszych minut nabożeństwa Franciszek leżał na ziemi przed głównym ołtarzem bazyliki Świętego Piotra.
Ojciec Cantalamessa powiedział w kazaniu, że opowieść o Męce Jezusa to opis straszliwej śmierci. Zauważył, że obecnie niemal codziennie napływają informacje o kolejnych zabitych i aktach przemocy.
Na papieskim profilu na Twitterze ukazały się tuż przed Drogą Krzyżową następujące słowa Franciszka:
Papież mówił także o śmierci migrantów, przemocy, dyskryminacji i tchórzostwie. W Drodze Krzyżowej uczestniczyło kilkadziesiąt tysięcy osób.
Tekst rozważań przy kolejnych stacjach napisała na prośbę papieża francuska biblistka prof. Anne-Marie Pelletier. Przy jednej ze stacji krzyż niosła polska studentka z Rzymu. Krzyż wzięły również do rąk osoby z Egiptu, Portugalii i Kolumbii, a więc z krajów, które papież w tej właśnie kolejności odwiedzi w tym roku. Nabożeństwu, na którym wokół antycznego amfiteatru zgromadziły się tysiące ludzi, towarzyszyły nadzwyczajne środki bezpieczeństwa w związku z zagrożeniem terrorystycznym.
Wcześniej Franciszek przewodniczył w Watykanie nabożeństwu Męki Pańskiej. W homilii kaznodzieja Domu Papieskiego o. Raniero Cantalamessa mówił o zalewie informacji o śmierci i przypomniał ofiary ataku chemicznego w Syrii oraz zamachów w Egipcie.
Przez kilka pierwszych minut nabożeństwa Franciszek leżał na ziemi przed głównym ołtarzem bazyliki Świętego Piotra.
Ojciec Cantalamessa powiedział w kazaniu, że opowieść o Męce Jezusa to opis straszliwej śmierci. Zauważył, że obecnie niemal codziennie napływają informacje o kolejnych zabitych i aktach przemocy.
- mówił kaznodzieja.Także w ostatnich dniach słyszeliśmy o cywilach i dzieciach syryjskich zabitych przez broń chemiczną, jak i o 38 Koptach zamordowanych w Egipcie w Niedzielę Palmową. Wiadomości te następują po sobie z taką prędkością, że każdego wieczora zapomina się o tych z poprzedniego dnia
- wskazał.Krzyż jest definitywnym i nieodwracalnym „nie” Boga wobec przemocy, niesprawiedliwości, nienawiści, kłamstwa, wszystkiego, co nazywamy złem, i jednocześnie równie nieodwracalnym „tak” dla miłości, prawdy, dobra
- podkreślał kaznodzieja.Jest nadzieja, także dla takiego płynnego społeczeństwa jak nasze. Jest nadzieja, bo nad nim jest krzyż Chrystusa
Na papieskim profilu na Twitterze ukazały się tuż przed Drogą Krzyżową następujące słowa Franciszka:
Krzyżu Chrystusa, naucz nas, że wschód słońca jest silniejszy od ciemności nocy, a odwieczna miłość Boga zawsze zwycięża.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz