2017/08/19

Ten mężczyzna jest ojcem 106 dzieci. Na żadne nie płaci alimentów! ************ Przyjemne z pożytecznym !! Można , można !!!!

Są takie sytuacje w życiu, kiedy chcemy komuś pomóc. Ed Houben ma misję. Już od wielu lat pomaga bezdzietnym rodzinom cieszyć się z potomstwa i jest w tym bardzo skuteczny.

Na początku Ed Houben oddawał swoje nasienie do banku spermy dwa razy w miesiącu. Procedura była bardzo prosta: gazetki, filmy, "umilacze". Do kubeczka i na stolik. Ed był zawiedziony, że to wszystko jest tak bezduszne. Nikt nie podawał nawet jego nazwiska. Nie podobał mu się ten sposób, więc zamieścił ogłoszenie, w którym zaoferował, że będzie dostarczał swoją spermę osobiście do nowych rodziców, a jeśli zechcą wyprodukuje ją w ich obecności. Chętnych było wiele rodzin, a pewnego razu jedna para zażyczyła sobie naturalnego poczęcia. To mąż był bezpłodny, jednak do łóżka poszli...w trójkę. Edowi ten sposób odpowiadał o wiele bardziej, był jego zdaniem bardziej ludzki. 
Teraz "The Babymaker” (dzieciorób) zbiera zgłoszenia z całego świata. Kobiety przylatują do niego, on odwiedza przyszłych rodziców. Co ciekawe nie jest pazerny. Jeśli we, że parę stać na to, pobiera opłaty. Jeśli jednak jest to to dla nich duży wydatek robi to charytatywnie. Na 106 zapłodnień 2/3 to poczęcia naturalne.

Ed nigdy urodą nie grzeszył, więc nie prowadził zbyt bujnego życia seksualnego. Obecna sytuacja bardzo mu odpowiada. Wie, że może spełnić czyjeś marzenia, a przy tym ma z tego dużo przyjemności. Jest chętnie wybierany przez pary, bo ma doświadczenie i jest zdrowy. Jego „rekord” to seks z trzema kobietami jednego dnia i skuteczne zapłodnienie osiem razy z rzędu. Jednak nie o takie wyczyny mu chodzi. Chętnie pomaga rodzinom, bo sam chciałby założyć swoją.
ckm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz