Koło południa rozpoczęła się sesja robocza z udziałem przywódców państw Unii Europejskiej. Premier zdążył się już zobaczyć m.in. z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Premier jednak nie został długo i opuścił szczyt z dość niecodziennego powodu.
Morawiecki na opłatku
Szef Polski wrócił do kraju, by podzielić się opłatkiem razem z partyjnymi kolegami. Dla premiera ważniejsze było bratanie się z Prawem i Sprawiedliwość niż ważny szczyt w UE, na którym miał godnie reprezentować nasz kraj. Źródło: fakt.pl Widać uznał że co miał załatwić załatwił a dłuższe przebywanie w gronie tych nienormalnych i walniętych ludzi grozi .... trwałym uszkodzeniem mózgu hahaaaaa .... no i w alkoholizm można wpaść i nie tylko a to nie klimaty Morawieckiego!!!! gb
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz