Czy narastający konflikt izralelsko-palestyński będzie zarzewiem nowego, globalnego konfliktu? A może stanie się coś znacznie bardziej strasznego i już wkrótce nastąpi zapowiedziany rzekomo przez Majów koniec świata? Atmosfera napięcia i nerwowego wyczekiwania z każdym dniem robi się coraz gęstsza. Wiele pojawiających się w przeszłości przepowiedni głosiło, że III wojna światowa, a nawet koniec świata, mogą się zacząć od regionu Bliskiego Wschodu. Teraz nie brakuje osób, które uważają, że ostatnie wydarzenia w tym regionie są jednym z pierwszych znaków potwierdzających, że proroctwo to jest bliskie wypełnienia. Do wszystkich tych niepokojących informacji, nadchodzących ze Strefy Gazy, dochodzą raz po raz kolejne. Iran uważa, że nadeszła najwyższa pora, by obserwując poczynania Izraela, powiedzieć "stop". "Położenie kresu czasom zbrodniczego, syjonistycznego reżimu jest możliwe tylko dzięki solidarnemu, rewolucyjnemu odwetowi świata muzułmańskiego" - powiedział cytowany przez agencję IRNA Ahmad Vahidi, urzędujący Minister Obrony Iranu.
Podobne nastroje panują też w wielu innych krajach muzułmańskich, co sprawia, iż nasuwa się uzasadniona obawa, że wielkiej wojny nie da się uniknąć. Jeśli tak się stanie, ludzie, którzy wierzą w proroctwa, będą mogli powiedzieć: "A nie mówiliśmy?"
Osoby interesujące się przepowiedniami, powołując się na słynnych profetów, już dawno twierdziły, że kolejny konflikt o zasięgu globalnym może się rozpocząć od Bliskiego Wschodu. Wśród wizjonerów, którzy głosili, że sprawy przybiorą taki właśnie obrót, był m.in. Nostradamus. b niewiarygodne.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz