Może Polki nie chcą już żyć jak króliki ???? Ministerstwo Rodziny twierdzi, że dane z paru miesięcy to za mało, żeby mówić o zmianie trendu. Tymczasem według GUS w tym roku dzieci rodzi się mniej niż rok temu.Zgodnie z opublikowanymi w tym tygodniu przez Główny Urząd Statystyczny danymi w pierwszych trzech miesiącach tego roku urodziło się 96 tysięcy dzieci. To o 4 tysiące mniej niż rok wcześniej.
Już w grudniu 2017 roku widać było spadek liczby urodzeń – była o ponad 5 procent niższa niż rok wcześniej. Styczeń jednak wyglądał lepiej, w pierwszym miesiącu tego roku urodziło się o ponad 2 procent więcej dzieci niż rok wcześniej. Ale to był, jak dotąd, ostatni taki miesiąc.
W lutym spadek liczby urodzeń to już -7 procent rok do roku, a marzec to spadek o blisko 8 procent
Liczba urodzeń w tym roku jest mniejsza niż rok temu dane: GUS
W efekcie liczba urodzeń liczona za ostatnie 12 miesięcy, czyli od kwietnia 2017 do marca 2018 spadła poniżej 400 tysięcy.
Po wprowadzeniu w kwietniu 2016 roku programu Rodzina 500 plus można było zauważyć dość szybki wzrost liczby urodzeń. Rok 2017 pod tym względem był jeszcze lepszy – pierwszy raz od siedmiu lat w ciągu dwunastu miesięcy urodziło się w Polsce ponad 400 tysięcy dzieci.
Teraz jednak sytuacja zaczyna wyglądać tak, jakby efekt związany z 500 plus zaczynał wygasać. Już pod koniec 2017 roku liczba urodzeń przestała rosnąć, a teraz zaczęła spadać.
Liczba urodzeń w Polsce dane: GUS
Program 500 plus był od początku obecnej kadencji parlamentu sztandarowym programem politycznym PiSu, jeśli więc efekty tego programu faktycznie zaczną wygasać, to z pewnością stanie się to tematem politycznym.
Wcześniejszy przyrost liczby urodzeń był przez rząd mocno eksploatowany politycznie jako dowód na sukces polityki rządu. Teraz istnieje możliwości, że spadek liczby urodzeń może być wykorzystywany politycznie przez opozycję, jako dowód na brak skuteczności polityki rządu.
Zapewne dlatego w sprawie już teraz głos zabiera Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, w którym program 500 plus powstał.
Ministerstwo twierdzi, że wnioskowanie na podstawie gorszych danych za dwa miesiące jest przedwczesne i sugeruje, żeby z ostatecznymi wnioskami wstrzymać się do momentu publikacji kolejnych danych. Co ciekawe komunikat odnosi się w tytule do spadku urodzeń w lutym, tak jakby resort nie zauważył, że dane za marzec są jeszcze gorsze od tych lutowych.
Oczywiście resort może mieć rację, a to co widzimy w danych za pierwsze miesiące 2018 roku może być tylko krótkotrwałym wahnięciem. Z drugiej strony część ekonomistów i demografów od dawna uważa, że program 500 plus może tylko przyspieszyć decyzje o posiadaniu dziecka tych par, które i tak to planowały, natomiast nie jest w stanie zachęcić do posiadania dzieci tych, którzy tego nie planowali.
W takim wariancie wszyscy ci, którzy przesunęli decyzję o dzieciach wprzód mogą poprawić dane statystyczne o liczbie urodzeń, ale powinien to być tylko efekt jednorazowy, który po kilkunastu miesiącach zacznie wygasać. Ostatnie dane z GUS sugerują, że ta hipoteza może być bliska prawdy.
Kolejne dane GUS na ten temat z pewnością będą bardzo ciekawe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz