Zbigniew Ziobro poinformował o nowym projekcie reform pod nazwą „Sprawiedliwość i bezpieczeństwo”. W ten sposób ministerstwo chce zaostrzyć kary za najmniejsze przestępstwa. Teraz za ich popełnienie będzie grozić kara więzienia.
PiS wprowadza nowe surowe kary
Reformy obejmą między innymi oszustów cofających liczniki w samochodach. Za ten czyn grozić będzie od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Kolejne osoby, za które PiS się weźmie, są złodzieje. Do tej pory za drobne kradzieże groziła grzywna. Często jednak jej wysokość była niższa niż zysk z łupów. Ministerstwo chce wprowadzić nową kategorię przestępstwa tak zwaną kradzież zuchwałą. Zaliczać się do niej będzie np. kradzież paliwa czy tablic rejestracyjnych. Za ten występek przewidziano karę od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Nie jest to jednak wszystko, co przygotował rząd. Rozważane jest także wprowadzenie kar krótkotrwałych. W tym wypadku, jeżeli sąd wyda wyrok pozbawienia wolności na czas krótszy niż półtora roku, osoba skazana będzie mogła, odbyć karę 15 dni lub od miesiąca do pół roku więzienia. W tym wypadku reszta kary odbywać się będzie w zawieszeniu.
Pomysł surowych kar za te drobniejsze przestępstwa wydaje się dobry. W ten sposób osoba chcąca się dopuścić takiego czynu będzie miała świadomość, że grozi jej znacznie poważniejsza kara niż np. grzywna. Powstaje jednak problem, gdzie trzymać skazanych. Polskie więzienia od dawna są przepełnione. Po wejściu w życie nowych przepisów liczba skazanych może drastycznie wzrosnąć, a wolnych miejsc w więzieniach nie przybywa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz