Zgwałcili 6-letniego syna kijem, kazali spać w kojcu dla psa, oblewali wybielaczem, a szczypcami wyrywali mu zęby. Chłopiec nie żyje. O brutalną zbrodnię oskarżono matkę i ojca dziecka. Wydarzenia miały miejsce w połowie marca 2015 roku w stanie Arkansas, ale dopiero teraz na jaw wyszły nowe, wstrząsające fakty. Jak mówił kilka dni temu prokurator Nathan Smith, to historia znęcania się, torturowania i zabójstwa 6-letniego dziecka.
50-letni Mauricio Alejandro Torres został oskarżony o napaść i zabójstwo swojego syna Isaiaha po tym, jak rzekomo zaatakował go, gdy chłopiec podczas biwaku sięgnął po ciastko bez jego pozwolenia.Mężczyzna kijem ranił dziecko w odbyt. Isaiah dzień później z poważną infekcją bakteryjną trafił do szpitala. Chłopiec doznał wstrząsu septycznego, a lekarzom nie udało się go uratować. Siostra chłopca widziała, jak rodzice wyrywali mu zęby
W sprawie oskarżono jego ojca, ale też matkę, która przyznała się później do torturowania chłopca. W trakcie procesu na jaw wyszło, że chłopiec był maltretowany wielokrotnie. 12-letnia siostra Isaiaha zeznała, że widziała, jak rodzice bili go, wyrywali mu zęby szczypcami i kazali spać w psim kojcu.
Dziewczynka powiedziała też, że Isaiah przez około miesiąc był zmuszany do siedzenia w dużym koszu na śmieci. 12-latka pomagała mu wówczas, pilnując, by rodzice nie dowiedzieli się, że chłopiec wychodził z niego, by coś zjeść. Jak relacjonowała, ona jadała z rodzicami w domu lub w restauracjach, podczas gdy jej bratu podawano zawsze ryż i fasolę.
Ale to wciąż nie koniec wstrząsających zeznań 12-latki. Jak mówiła, pewnego razu matka oblała dziecko wybielaczem, a ojciec szorował wówczas jego skórę.
To wszystko miało dziać się co najmniej przez 2 lata przed tragicznymi wydarzeniami na biwaku. Siostra zmarłego chłopca twierdzi, że tego dnia jej ojciec nie tylko bił kijem syna, ale też zmusił do tego ją i jej siostrę bliźniaczkę. Zrobiłam to, bo bałam się, że mnie też pobije, jeśli tego nie zrobię
- powiedziała przed sądem 12-latka. Z najnowszych ustaleń śledczych wynika, że rodzice zmuszali chłopca do robienia przysiadów jeszcze w chwili, w której ojciec trzymał w jego odbycie kij. Gdy chłopiec przykucnął, matka popchnęła go, jeszcze bardziej go raniąc. Kara śmierci za brutalne zabójstwo własnego syna?
Lekarz medycyny sądowej potwierdził, że do śmierci chłopca doszło przez infekcję bakteryjną. Ale na ciele chłopca było też wiele innych ran, to m.in. stare i świeże rany na głowie, złamany nos i wspomniane wcześniej wyrwane zęby. Matka Isaiaha przyznała się do winy i jeszcze w 2017 roku została skazana na dożywocie. Ojciec nigdy nie poczuwał się do winy. Obecnie czeka na proces. Grozi mu dożywocie lub kara śmierci, jeśli zostanie skazany za morderstwo lub od 5 do 20 lat w przypadku kary za napaść z pobiciem. RadioZET.pl/dailymail.co.uk/Northwest Arkansas Democrat-Gazette/Arkansas Online
Więcej: https://wiadomosci.radiozet.pl/Swiat/USA.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz