Fałszywe świadectwa ukończenia studiów
Śledczy ustalili, że w Collegium Humanum miały być wystawiane fałszywe świadectwa ukończenia studiów. Przeszukania w siedzibie uczelni potwierdziły występowanie tego procederu na szeroką skalę. Obejmował nie tylko nieprawidłowości przy wydawaniu dyplomów ukończenia studiów podyplomowych MBA, ale także studiów licencjackich i magisterskich.Wśród oskarżonych są między innymi politycy, rektorzy wyższych uczelni, profesorowie i wykładowcy, a także funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej.Przestępczy proceder trwał od sierpnia 2018 roku. Ustalono, że były rektor uczelni Paweł Cz. wraz z innymi osobami brał udział w licznych przestępstwach polegających na przyjmowaniu korzyści majątkowych i osobistych w zamian za wystawianie dyplomów ukończenia studiów – potraktowano je jako dokumentypoświadczające nieprawdę.Ujawniono mechanizm przestępczy wskazujący, że dokumentowanie fikcyjnych studiów oraz wydawanie nierzetelnych świadectw było możliwe dzięki współudziałowi rektora, pracowników uczelni oraz innych osób, w tym pełniących funkcje publiczne w instytucjach państwowych i samorządowych. Za pozyskiwanie „studentów” odpowiadali tak zwany rekruterzy, dysponujący rozległymi kontaktami i istotną pozycją społeczną. W ramach Collegium Humanum działało ich około 30, w tym oskarżony Marian D.
Zarzuty dla prezydenta Wrocławia
Prezydent Wrocławia Jacek S. został oskarżony o popełnienie czterech przestępstw – trzech dotyczących oszustwa oraz jednego przestępstwa o charakterze korupcyjnym. Według śledczych Paweł Cz. na początku 2020 r. poznał Mariana D., który wskazał Jacka S. jako osobę chcącą uzyskać dyplom MBA. Jacek S. miał dokonać elektronicznej rekrutacji na studia podyplomowe MBA w Collegium Humanum, podpisano z nim antydatowaną umowę. Samorządowiec wpłacił 9500 zł tytułem czesnego.
Prokuratura wskazała, że w czerwcu 2020 roku, bez faktycznego odbycia studiów, Jacek S. odebrał świadectwo ukończenia studiów podyplomowych. W zamian Paweł Cz. miał otrzymać funkcję w radzie programowej Wrocławskiego Parku Technologicznego (WPT). Do czerwca 2022 roku otrzymał łączne wynagrodzenie w wysokości 75 tys. zł za usługi doradcze, mimo że faktycznie ich nie wykonywał.
Prokurator przedstawił Jackowi S. zarzut korupcyjny dotyczący wręczenia korzyści majątkowej Pawłowi Cz. w zamian za wystawienie poświadczającego nieprawdę świadectwa ukończenia studiów podyplomowych „Executive Master of Business Administration”. Zarzuty oszustwa dla prezydenta Wrocławia dotyczą użycia fałszywego dyplomu MBA w celu wprowadzenia w błąd przedstawicieli trzechspółek samorządowych, w których spółkach nadzorczych zasiadał. Uzyskał dzięki temu nienależne wynagrodzenie łącznie ponad 495 tys. zł.
Politycy PiS a Collegium Humanum Aktem oskarżenia jest też objęty Karol K., europoseł PiS. Według prokuratury powoływał się na wpływy w Ministerstwie Spraw Zagranicznych w celu uzyskania pozytywnych opinii na prowadzenie filii dawnej uczelni Collegium Humanum w Pradze, Bratysławie i na terenie Uzbekistanu Za pośredniczenie w załatwieniu sprawy przyjął od Pawła Cz. korzyści majątkowe w postaci opłacenia raportu sondażowego na kwotę 14 760 zł oraz billboardów wyborczych w kampanii do Parlamentu Europejskiego na kwotę 22 195 zł – oświadczyła prokuratura.
Ówczesnego europosła PiS Ryszarda Cz., oskarżono o dwa przestępstwa popełnione wspólnie i w porozumieniu z żoną Emilią H. Pierwszy zarzut dotyczy powoływania się na wpływy w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz MSZ, a także żądania i przyjęcia od rektora Collegium Humanum korzyści majątkowej w kwocie co najmniej 92 221 zł oraz korzyści osobistej. Tę drugą miało być uzyskanie przez Emilię H. nierzetelnych dokumentów poświadczających ukończenie studiów podyplomowych Executive MBA i Master of Laws – faktycznie tych studiów nie odbyła.
Cz. i H. mieli też zażądać korzyści majątkowej w postaci fikcyjnego zatrudnienia żony polityka PiS w Collegium Humanum, co skutkowało regularnymi przelewami na łączną kwotę co najmniej 92 221 zł. Drugi zarzut dotyczy „prania brudnych pieniędzy” – środki pochodzące z przestępstwa korupcyjnego legalizowano bowiem jako „stypendium naukowe”.
– Nie mam o tym wiedzy. Sytuacja jest taka, że informacja pojawia się mediach, a sami zainteresowani o niej nie wiedzą – skomentował komunikat Prokuratury Krajowej polityk PiS w rozmowie z portalem. TVP.Info.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz