Fundusz Sprawiedliwości. CBA ponownie w fundacji o. Rydzyka. "Nie ma świętych krów"
Agenci CBA weszli do siedziby Fundacji Lux Veritatis ojca Tadeusza Rydzyka. Zabezpieczyli dokumenty związane ze śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości.
Akcja w fundacji o. Rydzyka
W środę, 26 listopada, agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego pojawili się w siedzibie Fundacji Lux Veritatis. Czynności już się zakończyły - zabezpieczono dokumenty, które teraz zostaną przeanalizowane. Rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak przekazał, że wydano postanowienie o żądaniu wydania dokumentów dotyczących dotacji z Funduszu Sprawiedliwości. W razie potrzeby dopuszczono także przeszukanie. "CBA na zlecenie prokuratury weszło do fundacji Tadeusza Rydzyka z żądaniem wydania rzeczy do śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Nie ma świętych krów" - potwierdził minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak.
Fundusz Sprawiedliwości pod lupą
Według informacji tvn24.pl Fundacja Lux Veritatis otrzymała z Funduszu Sprawiedliwości m.in. 12 mln złotych, za które prowadziła regularne audycje w TV Trwam. Pieniądze miały trafiać na produkcję tych audycji, wynagrodzenia prawników bez kwalifikacji oraz wynajem biura. NIK oceniła te działania jako "niegospodarne i słabo udokumentowane". Fundacja stanowczo odrzuciła te zarzuty, twierdząc, że interpretacja kontrolerów jest błędna i sprzeczna z umowami. Fundusz Sprawiedliwości miał finansować projekty dotyczące ochrony chrześcijańskich wartości i narodowej tożsamości.
Kolejne wezwanie dla ojca Rydzyka
8 grudnia ojciec Tadeusz Rydzyk ma stawić się w prokuraturze na przesłuchanie w sprawie finansowania Muzeum "Pamięć i Tożsamość" w Toruniu. To nie pierwsze działania służb w jego sprawie. 5 grudnia 2024 roku CBA również weszło do budynków fundacji w Warszawie, Toruniu i Wrocławiu. Wówczas fundacja dobrowolnie przekazała dokumenty. W listopadzie wiceminister kultury Maciej Wróbel poinformował, że resort pozwał fundację za brak woli zawarcia ugody w sprawie budowy muzeum. Ministerstwo domaga się unieważnienia umów i zasądzenia 210 mln zł z odsetkami. TUSK JEST CHORY Z NIENAWISCI . Nikomu nie odpusci. Wiadomo , ze ojciec Rydzyk prowadzil rozlegle interesy. Wychwalal uwczesna wladze . Prowadzil rozne audycje itd. A Tusk sie dopatrzyl przestepstwa . On wszedzie wokolo widzi przestepcow z tamtego okresu . Bo oni go nie lubili .To teraz Tusk im pokaze. Zamiast zajac sie skrajnie zrujnowanym panstwem , mysli tylko o zemscie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz