2025/11/30

Rewolucja w pochówkach w Polsce? Prochy w lasach, na działkach i w naturze

 

W Polsce mogą wkrótce nadejść największe od dekad zmiany w zasadach pochówków. Rozsypywanie prochów w naturze, grzebanie urn na prywatnych działkach czy tworzenie cmentarzy leśnych. Takie wizje stają się coraz bardziej realne, bo proces legislacyjny już ruszył.                                                      Do Senatu trafiła petycja, której autor domaga się liberalizacji przepisów, argumentując, że obowiązująca ustawa z 1959 roku nie odpowiada współczesnym potrzebom. Obecne regulacje nakazują przechowywanie prochów wyłącznie w urnach oraz ich składanie na cmentarzu. Nie wolno trzymać urn w domu, rozsypywać prochów w naturze ani chować zmarłych na prywatnych posesjach. Za złamanie tych zasad grozi grzywna, a nawet areszt.

Zdaniem wnioskodawcy takie ograniczenia są nieadekwatne, bo wielu Polaków chciałoby pożegnać bliskich zgodnie z wartościami filozoficznymi, religijnymi czy ekologicznymi. W Niemczech, Szwajcarii czy Holandii dopuszcza się już rozsypywanie prochów w wyznaczonych strefach czy tworzenie specjalnych terenów leśnych służących jako miejsca pochówku. Autor petycji podkreśla, że Polska powinna pójśćpodobną drogą.

O zmianach mówi również Agnieszka Wójcińska, celebrantka pogrzebów humanistycznych i prezeska Stowarzyszenia Celebrantek i Celebrantów Humanistycznych. Jak zaznacza, ludzie coraz częściej oczekują bardziej osobistych pożegnań oraz swobody decydowania o tym, gdzie spoczną ich bliscy. Dodaje, że polskie przepisy, mimo niewielkiej nowelizacji w 2023 roku, są przestarzałe i nie nadążają za zmianami społecznymi.Proponowane modyfikacje obejmują możliwość rozsypywania prochów w wyznaczonych miejscach np. w lasach, parkach czy akwenach, jeśli lokalne władze wyrażą zgodę. Kolejną zmianą jest dopuszczenie pochówków poza cmentarzami, również na działkach prywatnych, o ile zostaną spełnione wymogi sanitarne. Przepisy miałyby także otworzyć drogę do tworzenia cmentarzy leśnych, gdzie prochy wsypywano by do ziemi, a w miejscu pochówku sadzono drzewa.

Resort zdrowia deklaruje, że nie widzi zagrożeń epidemiologicznych wynikających z liberalizacji. Inaczej patrzy na to branża pogrzebowa, która sygnalizuje potencjalne ryzyka i chaos prawny. Zmiany mają więc zarówno swoich zwolenników, jak i zdecydowanych przeciwników.

źr. wPolsce24 za Interia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz