29 lipca 2016 18:24
KRS grozi rządowi? "Nadejdzie dzień, kiedy wszyscy ci, którzy za nic mają polskie prawo, staną przed Trybunałem Stanu"
TELEWIZJA REPUBLIKA |
"Gdy płonie las, wzywa się strażaków. Gdy łamana jest konstytucja, to my musimy jej bronić. I obronimy (...) Nic nie zostanie zapomniane. Powstanie "biała księga nadużyć". Zajmą się tym stowarzyszenia sędziowskie. Każdy, kto jawnie namawia do łamania prawa, kiedyś za to odpowie. Mamy w końcu Trybunał Stanu, instytucję dotąd raczej "martwą", ale wciąż istniejącą. I jestem pewien, że nadejdzie dzień, kiedy wszyscy ci, którzy za nic mają polskie prawo, przed tym Trybunałem staną" – powiedział w wywiadzie dla portalu Onet.pl rzecznik...Krajowej Rady Sądownictwa Waldemar Żurek.
Wydawało się, że sędziowie powinni zachować apolityczność. Zdarzają się oczywiście przypadki, w których niektórzy z nich w sposób dobitny prezentowali własne poglądy. Niemniej jednak rzecznik KRS, sędzia Waldemar Żurek w sposób otwarty zagroził politykom rządzącym...Trybunałem Stanu. To rzecz przynajmniej zaskakująca.
"Obecnie stanęliśmy pod ścianą"
W ocenie Żurka w Polsce "obecnie stanęliśmy pod ścianą", ponieważ mamy "urzędników i ministrów, którzy jawnie namawiają do łamania prawa", "stwierdzają, że wyroków Trybunału Konstytucyjnego nie wolno opublikować", a "o Sądzie Najwyższym mówią per: grupa kolesi", jak również, że nowa ustawa o TK "opiera się głównie na prawniczych zagrywkach". Dalsza część wywiadu jest jednak bardziej interesująca.
Rzecznik KRS przyznał, że sędziowie zwołali na 3 września "nadzwyczajny kongres", który będzie wydarzeniem "bez precedensu". Jak dodał, sędziowie z całej Polski wyrażą na nim opinię, że w Polsce "dobrze nie jest". Żurek słusznie zauważył, że sędziowie muszą decydować o ludzkich losach i ponoszą za to odpowiedzialność, ale dodał również, że gdy do "łamania prawa namawiają władze, to pozostaje nam alarmować".
"Rozpatrujemy scenariusze A, B, C i D"
Co ciekawe, Żurek nie wykluczył jednak powszechnego oporu sędziów wobec aktualnej sytuacji w Polsce. Według niego "niewykluczona" jest m.in. instytucja obywatelskiego nieposłuszeństwa. "Od zawsze jestem przeciwnikiem tak zwanych chorób dyplomatycznych, takie zwolnienia byłyby po prostu nielegalne. Możnaby ewentualnie myśleć o urlopach na żądanie ale to jest kwestia zaledwie jednego dnia, więc raczej nie rozwiązuje sytuacji (...) Sędziowie, walcząc z łamaniem prawa, nie mogą sami jawnie go naginać. Powiem tak: rozpatrujemy scenariusze A, B, C i D, mając nadzieję na to, że rząd się opamięta" – stwierdził.
"Żadne takie słowa - zapewniam - zapomniane nie zostaną"
Żurek przyznał także, że powstanie "biała księga nadużyć", jak również, że nie zostaną zapomniane żadne słowa wypowiedziane pod adresem tej grupy zawodowej. Jednocześnie rzecznik KRS zasugerował postawienie niektórych polityków przed Trybunałem Stanu. "Choćby ci od grupy kolesi, czy wzywający do niepublikowania wyroków. Żadne takie słowa - zapewniam - zapomniane nie zostaną" – dodał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz