Dodano: 04.04.2017 [20:32]
Wypowiadając się na temat wydarzeń w Syrii rzecznik Białego Domu nie przebierał w słowach.
Wiadomo już, że prezydent Donald Trump rozmawiał już na ten temat ze swoimi doradcami ds. bezpieczeństwa narodowego.
- Bestialskie działania reżimu Baszara el-Asada są konsekwencją słabości i niezdecydowania poprzedniej administracji. Prezydent Obama mówił w 2012 roku, że wyznaczy „czerwoną linię” przeciwko użyciu broni chemicznej, aby następnie nic nie zrobić – oznajmił rzecznik Białego Domu Sean Spicer.
Według różnych szacunków we wtorkowym ataku chemicznym zginęło od 58 do co najmniej 100 osób, w tym kilkanaścioro dzieci. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podało, że ataku na miejscowość Chan Szajchun w kontrolowanej przez syryjskich rebeliantów prowincji (muhafazie) Idlib najprawdopodobniej dokonały syryjskie lub rosyjskie samoloty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz