foto: Parentingupstream (Pixabay.com / CC0)
W tej historii patologia goni patologię. 12 lat temu lekarz anestezjolog podczas operacji zaczął rozmawiać przez swój telefon. W tym czasie nie zauważył, że jego pacjentka zaczęła się dusić, bo chwilę wcześniej uszkodził jej tchawicę. Efekt? Poważne niedotlenienie mózgu i przykucie do łóżka do końca życia. Sąd stwierdził, że doszło do rażącego błędu i nakazał lekarzowi wypłacić 400 tys. zł odszkodowania i 5 tys. zł comiesięcznej renty. Co zrobił lekarz? Przepisał cały majątek na żonę i zaczął jej wypłacać po 19 tys. alimentów tak, aby poszkodowana pacjentka nie otrzymała ani grosza!
Nie dość, że winny lekarz próbował ukryć majątek przepisując go na żonę i nie wypłacił rodzinie poszkodowanej pacjentki zasądzonego odszkodowania i renty (bowiem zarabiane przez niego pieniądze przepadały w całości jako "alimenty" na żonę), to nie został on również w żaden sposób poważnie ukarany przez środowisko lekarskie. Rzecznik odpowiedzialności zawodowej przez ponad 3 lata zbierał w tej sprawie dowody. Na ich podstawie sąd lekarski ukarał anestezjologa... upomnieniem.
Rodzina skrzywdzonej pacjentki odwołała się od tego wyroku, ale wówczas sprawa uległa przedawnieniu. Okazało się bowiem, że ponad 3-letnie "zbieranie dowodów" przez rzecznika odpowiedzialności zawodowej nie było bezcelowe. Maksymalne przeciąganie sprawy na etapie przedprocesowym dało ostatecznie efekt w postaci jej przedawnienia, kiedy trzeba było odwoływać się od skandalicznego wyroku koleżeńskiego sądu lekarskiego.
Później, kiedy lekarz nie realizował orzeczonego przez sąd wyroku wypłacenie 400 tys. złotych odszkodowania i płacenia po 5 tys. zł renty co miesiąc, stanął powtórnie przed sądem lekarskim za "nieetyczne zachowanie" polegające na niepłaceniu poszkodowanej zasądzonych pieniędzy. Koledzy lekarze byli dla winnego anestezjologa bardzo wyrozumiali. Został bowiem przez nich uniewinniony.
Później, kiedy lekarz nie realizował orzeczonego przez sąd wyroku wypłacenie 400 tys. złotych odszkodowania i płacenia po 5 tys. zł renty co miesiąc, stanął powtórnie przed sądem lekarskim za "nieetyczne zachowanie" polegające na niepłaceniu poszkodowanej zasądzonych pieniędzy. Koledzy lekarze byli dla winnego anestezjologa bardzo wyrozumiali. Został bowiem przez nich uniewinniony.
r e k l a m y
W ubiegłym roku Sąd Rejonowy w Szczecinie uznał, że lekarz wraz ze swoją żoną świadomie i celowo podejmowali działania w celu uszczuplenia majątku tak, aby nie można było z niego wyegzekwować należności wobec rodziny poszkodowanej pacjentki. Nieuczciwy lekarz został skazany na karę więzienia w zawieszeniu na półtora roku oraz zobowiązany do zapłacenia rodzinie skrzywdzonej przez siebie pacjentki (która do dziś pozostaje w śpiączce) kwoty 1,6 mln złotych. Wyrok nie był prawomocny. Sprawa jest nadal w toku.
Źródło: Chciała powiększyć piersi, od 11 lat jest przykuta do łóżka. Lekarz unika płacenia za błąd (Wprost.pl)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz