Jak poinformował rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń, mężczyzna sam zadzwonił na policję i poinformował o zabójstwie żony.
Mężczyzna był trzeźwy, przewieziono go na przesłuchanie
– powiedział rzecznik.
W domu znajdowało się siedmiomiesięczne dziecko, które zostało oddane pod opiekę dziadków. Pod opiekę dziadków trafiła także 9-letnia dziewczynka, przebywająca w czasie tragedii w szkole.
Policja nie miała żadnych zgłoszeń i informacji o przemocy w rodzinie; nie zakładała tzw. niebieskiej karty.
Na razie nieznane są szczegóły i przyczyny zbrodni. Na miejscu zabójstwa pracują policjanci zabezpieczający ślady i dowody pod nadzorem prokuratora.
Informację o znalezieniu zwłok kobiety z podciętym gardłem podało Radio RMF.
Źródło: niezalezna.pl, PAP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz