2017/12/14

Piwo zwalcza ból głowy skuteczniej niż paracetamol. Naukowcy wyliczyli nawet idealną dawkę

Dwa półlitrowe kufle piwa są w stanie uśmierzyć ból głowy lub żołądka skuteczniej niż środki przeciwbólowe z paracetamolem. Tak twierdzą badacze z londyńskiego Uniwersytetu Greenwich.
Naukowcy z Wielkiej Brytanii przeprowadzili serię 18 badań, których wyniki dowodzą skuteczności piwa jako środka przeciwbólowego. Eksperymentując na grupie ponad 400 osób badacze ustalili, jaka ilość tego trunku najefektywniej łagodzi lub całkowicie zwalcza ból głowy (krótkotrwały, nie przewlekły).To dokładnie 1 litr lub około 0,8 promila (nie podano, czy ta wartość jest różna dla kobiet i mężczyzn). Co ciekawe, ani mniejsza, ani większa "dawka" nie przynosi już tak dobrych rezultatów. Nie sprawdzają się też inne rodzaje alkoholu.Dlaczego to właśnie piwo jest skuteczne w walce z bólem? Tego badacze jeszcze nie ustalili. Wstępnie tłumaczą tę zależność faktem, że wpływa ono na receptory w mózgu odpowiadające za odczuwanie bólu. Inną możliwością jest również to, piwo że łagodzi uczucie niepokoju i rozdrażnienia, co też przyczynia się do zwalczenia dokuczliwych dolegliwości. 

Piwo lepsze niż paracetamol, ale...

Według kierującego zespołem badaczy z Wysp doktora Trevora Thompsona, alkohol "można porównać z lekami opioidowymi, takimi jak kodeina, a afekty jego działania są silniejsze niż w przypadku paracetamolu". Dlatego wyniki "piwnych" eksperymentów naukowcy traktują z pełną powagą.
- Jeśli uda nam się stworzyć [na bazie piwa - przyp. red.] lekarstwo bez żadnych efektów ubocznych, to będzie coś lepszego niż jakiekolwiek obecnie dostępne środki - przekonuje w rozmowie z "The Sun".
Mimo entuzjazmu naukowcy przypominają, że częste spożywanie alkoholu nie jest dobre dla zdrowia, a piwa nie powinno się traktować jako standardowego zamiennika dla środków przeciwbólowych. Jeśli bóle są przewlekłe i występują z dużą częstotliwością, należy bezwzględnie udać się lekarza, a nie sklepu monopolowego.

1 komentarz: