Nachalny reporter telewizji TVN chciał zmusić przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości, by odnieśli się do najnowszego sondażu przeprowadzonego na zlecenie TVN-u. Z tego badania wynika, że w ciągu miesiąca PiS straciło… 12 proc. poparcia.
Choć prowadząca konferencję Beata Mazurek kilkukrotnie upominała dziennikarza, by zadawał pytania mające związek z tematem konferencji (Konstytucja dla nauki – przyp. red.), to Jakub Sobieniowski obstawał przy swoim.
Sobienkowski to jeden z największych manipulantów pracujących przy Wiertniczej. Przygotowuje reportaże, w których posługuje się wyciętymi, wyciągniętymi z kontekstu wypowiedziami polityków PiS. Ponadto udowodniono, że na potrzeby politycznej narracji TVN, organizuje tzw. „ustawki”.
Kaczyński kontra TVN
Ciągle mówił o 12 procentach, które – według sondażu Kantar Millward Brown dla TVN-u – straciło Prawo i Sprawiedliwość. Co ciekawe, w tym samym sondażu Platforma Obywatelska zyskała aż 5 punktów procentowych. „Zjednoczona opozycja” zrównała się z PiS – ekscytowali się reporterzy TVN.
Co sądzi na ten temat prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński? Czy panikuje w związku z „walącym się poparciem”? Absolutnie. Choć prowadząca konferencję odebrała głos nachalnemu dziennikarzowi i zasugerowała prezesowi, by opuścił konferencję, ten został i odpowiedział.
– Z szacunkiem odnosimy się to wyników sondaży, ale też wiemy, jak są przeprowadzane. Dlatego jesteśmy pełni optymizmu – skwitował z uśmiechem Jarosław Kaczyński. W tej sytuacji Sobieniowski z TVN nic już nie powiedział.
Bo i argumentów brak. Przypomnijmy, że sondażowania, która przygotowała najnowsze badanie, w 2015 roku wróżyła Bronisławowi Komorowskiemu zwycięstwo w wyborach prezydenckich nad Andrzejem Dudą w stosunku 65-21 proc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz