Szczęka teściowej! Idzie listonosz do bacy.
- Baco, co tak mieszacie?
- A, gówno z pszenicą.
- A co z tego wyjdzie?
- Listonosz!
Obrażony listonosz idzie drogą od bacy i spotyka policjanta.
Policjant się go pyta:
- Skąd wracacie?
- A od bacy.
- I co tam ciekawego baca robi?
- A miesza gówno z pszenicą.
- A po co?
- Powiedział mi, że ma wyjść z tego listonosz. Idź, to tobie powie, że wyjdzie policjant.
Idzie policjant do bacy.
- Baco, co tam mieszacie?
- A gówno z pszenicą.
- A co z tego wyjdzie. Policjant - Nie, za mało gówna!
Przychodzi Jaś do ojca i mówi:
- Tato, ja ożenię się z moją babcią.
- Synu, nie możesz ożenić się z moją matką - A Ty z moją to mogłeś? Idzie żółw bez skorupy po plaży i spotyka go drugi żółw i pyta:
-Ty, co ci się stało?
Na to ten odpowiada: -Nic, z domu uciekłem. Co to jest?
-Yzb, yzb, yzb. -Mucha na wstecznym biegu. Co jest żółte i grzebie w ziemi?
Chińczyk szuka miny.
Co to Żółte i lata w powietrzu? Chińczyk znalazł minę. Facet złotym mercedesem przyjeżdża na ryby.
Wysiada cały w złocie z samochodu (łańcuchy, bransolety itd.), wyciąga złotą wędkę ze złotą żyłką i idzie łowić ryby.
Po jakimś czasie łapie co? .....oczywiście złotą rybkę.
Popatrzył na nią, obejrzał w koło z pogardą i już ma wyrzucić z powrotem do wody, a rybka na to:
- Hej rybaku! A trzy życzenia? - Eeeeeh, no dobra. Co chcesz? Przychodzi Rusek do dentysty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz