Jednak w Japonii nie jest to w żadnym wypadku problemem. Każdy może wynająć sobie na kilka godzin kompletnie obcą osobę, która bez zająknięcia wysłucha waszych bolączek. Cena? 1000 yenów za godzinę, czyli około 35 PLN.Firma została założona przez 50-letniego stylistę w 2012 roku i nazywa się Ossan Rental. Słowo ossan oznacza wujków lub mężczyzn w średnim wieku. Taką rolę właśnie mają spełniać pracownicy firmy — być odległymi ciociami lub wujkami, którzy bez oceniania wysłuchają tego, co wam leży na wątrobie.
Firma miesięcznie otrzymuje prawie tysiąc zgłoszeń, więc jak widać — zapotrzebowanie na usługę jest!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz