W ostatnich latach w Pakistanie doszło do nagłośnienia problemu wykorzystywania dzieci. Napaści na tle seksualnym coraz częściej wywołują poruszenie w społeczeństwie, które regularnie demonstruje i domaga się wprowadzenia zmian w prawie.
Na opinię publiczną miał wpływ skandal z 2015 roku. Władze miasta Kasur we wschodnim Pakistanie odkryły istnienie siatki pedofilskiej. Jej członkowie dopuścili się przestępstw na 280 dzieciach, nagrywali ofiary, a później szantażowali rodziców, że upublicznią materiały wideo.
Kto zaproponował publiczne egzekucje pedofilów?
Shireen Mazari, pakistański minister praw człowieka, zaprzeczył, aby inicjatywa wyszła od rządu. Jej autorami mieli być członkowie różnych partii politycznych. Jak podkreślił Mazari, sam pozostaje przeciwny takiemu rozwiązaniu.Rezolucja w sprawie publicznych obwieszczeń dotyczyła różnych partii i nie była decyzją sponsorowaną przez rząd, ale indywidualnym aktem. Wielu z nas jest temu przeciwnych – nasz MOHR (ministerstwo praw człowieka – przyp.red.) jest temu przeciwny – napisał Shireen Mazari na Twitterze.Do grona zwolenników należy Ali Muhammad Khan, minister spraw parlamentarnych Pakistanu. Polityk argumentuje, że zabójcy i gwałciciele dzieci powinni być publicznie wieszani, ponieważ takie działanie byłoby zgodne z zasadami Koranu. Jednak Omar Waraich, przedstawiciel Amnesty International ds. Azji Południowej, uważa, że nie zmniejszy ono przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci.Pakistan powinien dążyć do zniesienia tego okrutnego reliktu przeszłości, nie rozszerzając jego zastosowania. Ustawodawcy w Pakistanie muszą przyjrzeć się faktom – nigdzie na świecie nie ma dowodów, że kara śmierci odstrasza przestępstwa bardziej niż więzienie, a przerażający spektakl publicznych egzekucji nie zadziała inaczej – wyjaśnił Waraich w rozmowie z "Daily Mail".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz