Prawdziwy koszmar miał miejsce w Stanach Zjednoczonych, w Missouri. 11-letnia dziewczynka urodziła dziecko w wannie - informują zagraniczne media. Jak się okazało, 11-latka była wielokrotnie gwałcona przez starszego o 6 lat kuzyna. 17-latek został aresztowany, jego ojciec również. Obaj usłyszeli zarzuty. Jak informuje "New York Post", dramat 11-letniego dziecka rozegrał się w miejscowości Saint Louis, w stanie Missouri. Policja dowiedziała się o sprawie 11 lutego, gdy do szpitala St. Joseph przyszedł Norvin Leonidas Lopez-Cante. Mężczyzna ten trzymał na rękach nowonarodzone dziecko. Personeli placówki tłumaczył, że przyniósł noworodka ponieważ ktoś podrzucił mu dziecko pod drzwi Stan dziecka jednak wzbudził poważne podejrzenia u lekarzy. Niemowlę nie miało przeciętej pępowiny, ponadto miało wysoką gorączkę. Pracownicy szpitala zawiadomili natychmiast policję. Mundurowi również nie uwierzyli w historię mężczyznę. Kiedy dwa dni później przesłuchali go ponownie w jego własnym domu, na jaw wyszła wstrząsająca prawda. Zgwałcił dziecko około 100 razy
Policji udało się ustalić - do czego zresztą przyznał się Lopez-Cante - że ojcem dziecka jest 17-latek. To syn Norvina Leonidasa Lopeza-Cante, Francisco Javier Gonzalez-Lopez . Nastolatek został aresztowany i usłyszał już zarzuty. Dotyczą one gwałtu, seksualnego wykorzystywania osoby małoletniej i kazirodztwa. Według relacji "News York Post", zeznał on, że gwałcił 11-letnią kuzynkę około dwa razy w tygodniu. Łącznie miał zgwałcić dziecko ponad 100 razy. Zarzuty usłyszał również ojciec 17-letniego gwałciciela, dotyczące narażenia noworodka na niebezpieczeństwo. Mężczyzna twierdził, że nie wiedział, iż 11-letnie dziecko jest w ciąży i uświadomił sobie to dopiero wtedy, gdy dziewczynka zaczęła rodzić w wannie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz