Wino wygrywa z tłuszczem. Schudniesz pijąc lampkę dziennie
ŁR
źródło: Thinkstock
Zapomnijcie o katorżniczych dietach i wykańczających ćwiczeniach, przestańcie wylewać pot na siłowni i zrywać odciski po joggingu. Żeby pozbyć się zbędnych kilogramów wystarczy lampka wina przed snem.
Kto nie pije ten... nie chudnie. Oto naukowcy z Uniwersytet Stanu Waszyngton i Uniwersytetu Harvarda dowodzą, że spożywanie dwóch lampek wina dziennie zwiększa skuteczność walki z otyłością aż o 70 proc.
Wszystko dzięki resweratrolowi. Ten znajdujący się w winie organiczny związek chemiczny powstrzymuje tkankę tłuszczową przed zwiększaniem swojej objętości. Spokojni mogą być też wszyscy ci, którzy obawiają się zbyt wielu kalorii zawartych w winie. W jednej lampce znajduje się max. 5 g węglowodanów, a w przypadku win wytrawnych jeszcze mniej, bo tylko 2 g. Dla porównania szklanka piwa zawiera między 13 a 20 g węglowodanów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz