Alfie Evans zmaga się z ciężką chorobą neurologiczną. Jego walkę śledzą tysiące osób z całego świata. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, właśnie nastąpił olbrzymi przełom. Chłopiec będzie żył.
Chłopiec zmaga się z ciężką niezdiagnozowaną chorobą neurologiczną. Kilka dni temu lekarze zdecydowali się na odłączenie dziecka od aparatury podtrzymującej życie i odsunięcie go od karmienia i pojenia. Uważali, że chłopiec niedługo potem umrze. Tak się jednak nie stało. Wokół całej sprawy powstała bardzo nerwowa atmosfera. Organizowane były protesty przed szpitalem, gdzie znajduje się chłopiec. Wiele osób również organizowało wydarzenia pod ambasadami Wielkiej Brytanii i msze w intencji małego Alfiego. O chłopcu wypowiadały się także Polskie gwiazdy, które chciały okazać wsparcie dla chłopca.
Alfie Evans przełom
Jak donoszą nieoficjalne źródła, Alfie Evans nadal oddycha, ale ma z tym wyraźnie problemy. Te same źródła donoszą o tym, że lekarze zmienili nagle swoją decyzję i są gotowi w każdej chwili podłączyć malca do aparatury podtrzymującej życie.Informacja ta bardzo wszystkich ucieszyła. Ojciec chłopca w swoim ostatnim ogłoszeniu podziękował lekarzom za opiekę nad synem. Docenił również wsparcie płynące z całego świata. Te doniesienia dają nadzieję, że lekarze dalej będą walczyć o życie malca. Taka decyzja bez wątpienia napełni nadzieją rodziców, jak i ludzi, którzy kibicują chłopcu.
Wiele osób czekało na taką informację. Rodzina, jak i ludzie śledzący sytuację malca nie chcieli się pogodzić z tym, że lekarze poddali się. Domagali się działania, aby chłopiec miał szanse na przeżycie. Alfiemu chciano pomóc również we Włoszech. Jednak lekarze nie wyrazili zgody na jego transport. Teraz jednak jest nadzieja. Angielscy doktorzy nie skreślili jeszcze malca.
Będziemy informować na bieżąco o wszystkich nowych doniesieniach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz