Decyzja wywołała sprzeciw mieszkańców i części polityków. Pol Van Den Driessche, członek opozycyjnej partii Nowy Sojusz Flamandzki (N-VA), nazywa decyzję „niezrozumiałą i niewiarygodną”. Przypomniał,że Brugia ma wspaniałą i zakorzenioną w historii tradycję świąteczną, i niezależnie od tego czy jest się wierzącym, czy nie, jest ona częścią miejscowej kultury. Organizator „Jarmarku Zimowego” w Brugii, Pieter Vanderyse, powiedział, że decyzję podjęto po to, aby uczynić rynek bardziej neutralnym dla wszystkich, a użycie słowa „bożonarodzeniowy” nadałoby jej religijny charakter. Jest też zdziwiony protestami, bo nazwę imprezy zmieniono także w ubiegłym roku.
Inne belgijskie miasta także zmieniły nazwy jarmarków bożonarodzeniowych na jarmarki zimowe, tereny zimowe lub zabawy zimowe. Przykładami są Bruksela, Antwerpia, Gandawa i Hasselt.
źródło: HLN Do tego samego w Polsce chce doprowadzić grupa podnóżków Unii typu Trzaskowski , Zdanowska i inne ścierwa .Ale poza przekupną grupą Warszawiaków żaden Polak tego nie chce !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! gb
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz