Tak wygląda żywy mózg człowieka - niesamowity zapis trzygodzinnej operacji pokazany w ciągu niecałych trzech minut. Ale uwaga - to nie jest film dla osób nielubiących widoku krwi!
Operacja przedstawiona na filmie to usunięcie ostrego krwiaka podtwardówkowego, który powstał u 83-letniej kobiety w wyniku upadku. U kobiety stwierdzono rozszerzenie i brak reakcji na światło lewej źrenicy, a tomografia wykazała wgłobienie mózgu czyli przesunięcie jego części w wyniku ucisku wywieranego przez wylewającą się do czaszki krew.
W początkowych napisach wymieniona jest skala Glasgow - używa się jej do oceny poziomu świadomości. Wartość 9 to stan umiarkowany, ale już na granicy braku przytomności - im liczba niższa, tym stan pacjenta poważniejszy.
Etap pierwszy - dotrzeć do mózgu
Na początku oglądamy skany wnętrza czaszki (od 20. sekundy filmu) - po prawej stronie wyraźnie widoczny jest krwiak, który uciska mózg oraz zniekształcenia, do jakich doprowadził. Trzeba pamiętać, że mózg to bardzo delikatny organ, jego konsystencja przypomina raczej galaretę niż mięso, stąd nawet niezbyt silny ucisk prowadzi do odkształceń.
Na filmie nie widzimy samego początku operacji - skóra głowy jest już nacięta, operujący zdejmują ją z czaszki (0:43). Co ciekawe skóra u człowieka nie jest przyrośnięta do kości czaszki - jedno nacięcie pozwala zdjąć ją bez dodatkowych zabiegów.
W tym momencie pojawia się kolejny przeskok - następne ujęcie (0:58) pokazuje kości czaszki już rozcięte - trepanacji dokonano nawiercając otwory i przecinając piłą kości pomiędzy nimi. Po usunięciu pokrywy czaszki widać oponę twardą - grubą, szarą błonę, którą chirurg rozcina ją odsłaniając krwiak (1:09).
Etap drugi - zatamować krwawienie
Stopniowo rozpoczyna się usuwanie masy skrzepniętej częściowo krwi, która uciska mózg prowadząc do jego uszkodzeń (1:27). Po usunięciu krwiaka wyraźnie widać to, co znajduje się pod nim - oponę pajęczą i znajdujące się w niej naczynia krwionośne (1:39).
To właśnie jedno z tych naczyń pękło i jest źródłem krwawienia. Widać je dobrze pośrodku odsłoniętej części mózgu - cienki strumień krwi tryska wysoko ponad czaszkę znikając za krawędzią ekranu (1:46).
By zatrzymać krwawienie operujący stosuje elektrokauter - dwie elektrody w niebieskiej izolacji, których zetknięcie z tkanką powoduje przepływ prądu i koagulację (1:55). W chwili (2:05), gdy kauter dotyka naczynia krwionośnego widać nawet delikatny obłoczek dymu unoszący się znad „przypalonego” miejsca. Naczynie udaje się zamknąć i krwawienie ustaje. Materiał kończy się obrazem opony pajęczej przed zaszyciem opony twardej - ta zwisa z tyłu (2:11). Widać też dobrze przecięte kości czaszki i przestrzeń między nimi a mózgiem.
Etap trzeci - zamknięcie
Choć tego film już nie pokazuje, oponę twardą zaszywa się. Następnie mocuje się zdjętą pokrywę czaszki - kość zwykle zrasta się. Ostatnim etapem jest zszycie skóry głowy.
Końcowe napisy informują, że zabieg trwał 3 godziny i nie wystąpiły podczas niego komplikacje. Po miesiącu pacjentka rozpoczęła rehabilitację. Konsekwencją wypadku był niedowład prawej strony ciała oraz częściowe porażenie lewego nerwu okoruchowego. Efektem tego ostatniego może być tak zwana „leniwa powieka” czyli częściowo przymknięte oko oraz niepełna ruchomość gałki ocznej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz