Rzecznik Praw Obywatelskich stwierdził, że na przejściu granicznym z Białorusią w Terespolu Straż Graniczna nie pozwalała azylantom na złożenie wniosków. Pogranicznicy odrzucają to oskarżenie. Zapewnili, że obcokrajowcy otrzymują decyzję o odmowie wjazdu tylko wtedy jeśli jego cel jest inny niż poszukiwanie ochrony. RPO pojawił się w sierpniu z niezapowiedzianą wizytą na przejściu granicznym w Terespolu. Stwierdził po niej: Wizytacja potwierdziła przypadki, w których funkcjonariusze Straży Granicznej nie dopuszczali do złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej cudzoziemców, którzy podczas rozmowy albo wprost deklarowali zamiar ubiegania się o taką ochronę, albo sygnalizowali okoliczności mogące świadczyć o tym, że byli prześladowani w kraju pochodzenia.
Według rzecznika rozmowy z cudzoziemcami przeprowadzane są w warunkach które mogą wpływać na treść ich wypowiedzi. Stwierdził również, że według przepisów funkcjonariusze SG nie mają możliwości żadnej wstępnej weryfikacji informacji podawanych przez obcokrajowca. Rzeczniczka komendanta głównego Straży Granicznej ppor. Agnieszka Golias odrzuca te zarzuty: Nie zgadzamy się z oceną RPO, że funkcjonariusze weryfikujący cel wjazdu cudzoziemca tak kierują rozmową, by wykazać ekonomiczne przesłanki jego przyjazdu do Polski. Jest to subiektywna ocena RPO, na której nie należy opierać ostatecznych rozstrzygnięć i ocen działań funkcjonariuszy SG.
Rzeczniczka przypomniała, że kontrole SG dotyczą ok. 65 tys. osób wjeżdżających do Polski dziennie i dodała: Mając świadomość spoczywającej na nas odpowiedzialności za bezpieczeństwo nie tylko Polski, ale całej UE, w każdym przypadku bardzo dokładnie weryfikujemy cel wjazdu cudzoziemca. Jeśli nie spełnia określonych warunków prawnych, a cel wjazdu jest inny niż poszukiwanie ochrony, to otrzymuje on decyzję o odmowie wjazdu.
Dodała, że za każdym razem odmowa wjazdu wynika z indywidualnej rozmową z cudzoziemcem, podczas której funkcjonariusz ustala faktyczny powód wjazdu do Polski: Weryfikacja celu wjazdu i pobytu cudzoziemca w Polsce jest jednym z podstawowych zadań SG podczas kontroli granicznej i stanowi bardzo istotny element zapewnienia bezpieczeństwa państwa. Wniosek o udzielenie ochrony na terytorium RP jest przyjmowany od każdego cudzoziemca, który jasno deklaruje i wyraża chęć złożenia takiego wniosku, a o poszukiwaniu ochrony w Polsce świadczy całokształt jego wypowiedzi.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Niemcy będą odsyłać uchodźców z Czeczenii do Polski
Niemcy będą odsyłać uchodźców z Czeczenii do Polski
RPO miał zastrzeżenia m.in. do izolowanie cudzoziemców na podstawie domniemania, że mogą oni stanowić zagrożenie dla porządku i bezpieczeństwa na przejściu granicznym. Według Rzecznika, niedopuszczalne jest izolowanie każdego podróżującego samotnie dorosłego mężczyzny. Ten zarzut również odrzuca rzecznik SG: Biorąc pod uwagę, że SG jest odpowiedzialna za zapewnienie bezpieczeństwa na terenie przejścia granicznego, wyznaczone zostało oddzielne pomieszczenie, w którym przebywają cudzoziemcy mogący stanowić potencjalne zagrożenie dla ładu i porządku. Takie rozwiązanie jest podyktowane wieloletnim doświadczeniem SG w tym zakresie".
W sierpniu grupa Czeczenów i Tadżyków protestowała przy przejściu granicznym w Brześciu przeciwko polskiej polityce dotyczącej rozpatrywania ich wniosków o przyznanie statusu uchodźcy. Stwierdzili, że na kolejowym przejściu granicznym w Terespolu przyjmowane były tylko wnioski dwóch-trzech czeczeńskich rodzin spośród łącznie kilkuset osób pojawiających się tam dziennie. Reszta była wysyłana z powrotem do Brześcia najbliższym pociągiem.
Minister Spraw Wewnętrznych Mariusz Błaszczak powiedział wtedy, że Polska nie będzie ulegać presji tych, którzy chcą doprowadzić do kryzysu migracyjnego. Nasza polityka jest zupełnie inna. Granica polska jest szczelna. W Czeczenii nie ma wojny, w odróżnieniu od sytuacji sprzed lat.
kresy.pl / rp.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz