Horror w Lęborku. 35-latek skatował psa
Lęborscy policjanci zatrzymali 35 – letniego mężczyznę podejrzanego o skatowanie siekierą swojego psa. Zmasakrowane zwierzę nie przeżyło. 35-latek, podejrzany o zadawanie siekierą ciosów przywiązanemu łańcuchem do budy psu trafił do policyjnej celi i usłyszał już zarzuty spowodowania ze szczególnym okrucieństwem śmierci zwierzęcia.
Policjanci z Lęborka dostali zgłoszenie o znęcaniu się nad zwierzęciem. Z informacji wynikało, że w nocy z czwartku na piątek jednego z mieszkańców Lęborka obudziło przeraźliwe wycie psa. Zgłaszający przez okno zauważył mężczyznę zadającego jakimś narzędziem ciosy przywiązanemu do budy zwierzęciu. Sprawca nie reagował na wezwania do zaprzestania katowania psa i zadawał mu ciosy do momentu aż zwierzę przestało wydawać odgłosy.
Policjanci z Lęborka dostali zgłoszenie o znęcaniu się nad zwierzęciem. Z informacji wynikało, że w nocy z czwartku na piątek jednego z mieszkańców Lęborka obudziło przeraźliwe wycie psa. Zgłaszający przez okno zauważył mężczyznę zadającego jakimś narzędziem ciosy przywiązanemu do budy zwierzęciu. Sprawca nie reagował na wezwania do zaprzestania katowania psa i zadawał mu ciosy do momentu aż zwierzę przestało wydawać odgłosy.
Powiadomiony o tym zdarzeniu dyżurny policji natychmiast wysłał patrol we wskazane przez świadka miejsce. Na widok radiowozu mężczyzna odrzucił siekierę i uciekł do domu, z którego próbował wydostać się przez drzwi balkonowe. Policjanci podjęli za nim pościg i po chwili go zatrzymali. Mężczyzna był agresywny, znieważał policjantów i próbował uderzyć jednego z nich. Mundurowi obezwładnili go i pospieszyli na pomoc zwierzęciu, które było już w stanie agonalnym.
Zmasakrowany pies przewieziony został do kliniki weterynaryjnej. 14-letnia suczka zmarła od ran. Przy budzie, do której było uwiązane, policjanci znaleźli i zabezpieczyli dwie siekiery ze śladami będącymi prawdopodobnie krwią skatowanego psa.
Zatrzymany mężczyzna został poddany badaniu alkotestem, miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. 35-latek został osadzony w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty znieważenia policjantów i spowodowania śmierci psa, działając ze szczególnym okrucieństwem. Mężczyzna został wypuszczony na wolność, prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju do czasu rozprawy sądowej. Trudno uwierzyć, że za taką zbrodnię wymiar sprawiedliwości karze tak łagodnie. Oprawcy psiaka grożą zaledwie trzy lata więzienia.
–
sierż.sztab. Marta Kandybowicz
p.o. Oficera Prasowego
Komendanta Powiatowego Policji
w Lęborku
sierż.sztab. Marta Kandybowicz
p.o. Oficera Prasowego
Komendanta Powiatowego Policji
w Lęborku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz