Na bezludnej wyspie rozbiło się 30 mężczyzn i jedna kobieta. Po miesiącu kobieta mówi "Dość tych świństw" i się powiesiła. Po następnym miesiącu mężczyźni mówią "Dość tych świństw, zakopujemy". Po kolejnym miesiącu mówią "Dość tych świństw, odkopujemy".
-Jak należy wkładać niemowlę do mikrofalówki, głową do góry czy głową do dołu? -Głową do góry, żeby widziało jak się masturbujesz.
-Co to jest 4 murzynów na plantacji bawełny? -Stare, dobre czasy.
-Co należy zrobić jeśli epileptyk dostanie ataku w wannie pełnej wody? -Szybko wrzucić pranie.
I największy moim skromnym zdaniem hardkor:
-Po czym poznać, że twoja siostra ma okres? -H*j ojca inaczej smakuje.
takie to sobie możesz, wielokrotnie na Wykopie latały rasistowskie dowcipy o murzynach, dzisiaj dopiero się okazało że żydzi także tutaj mają specjalny status [treść usunięta przez moderatora]
Wraca facet do domu, patrzy a tam jego kobieta się pakuje! Zdziwiony pyta: - Co ty robisz? - Wyprowadzam się! - Dlaczego? - Bo jesteś pedofilem! - O! Mocne słowa jak na ośmiolatkę!
Żeby z tego wątku nie zrobił się tylko sucharfest, bo przy każdym wykopie kiedy ktoś rzuci hasło "rasistowskie/seksistowskie/czarne dowcipy!" to wszyscy rzucają tymi samymi i głupio czytać ten sam dowcip po raz setny.
Leży nagie małżeństwo w łóżku w 50tą rocznicę ślubu. Mąż mówi do żony: "Kochanie na co masz ochotę żebym Ci zrobił?" Żona do męża: "Zrób mi minetkę!" Mąż leci z koksem męczy się, męczy i udało się. Na to żona: "A ja co Ci mam kochanie zrobić?" Mąż: "Zrób mi loda i spuszcze Ci się do ust" Żona tak zrobiła, mąż się jej spuścił do ust. Na to mąż. Ohhh kochanie cudownie na co masz jeszcze ochotę? (z pełną buzią) żona: "pocałuj mnie"......
Dziecko w Afryce: -Mamo, mamo, daj mi cycka. -Masz, tylko nie odchodź za daleko.
-Co się stanie jak połączymy żyda z murzynem? -No weź ty, kur*a nie przesadzaj.
Idzie żołnierz lasem i spotyka małą dziewczynkę. Pyta się, czemu jesteś smutna. Dziewczynka opowiedziała mu jak przyszli do niej hitlerowcy, zabili jej mamusie, zabili tatusia i małego braciszka i spalili dom, a ona ledwo uciekła i teraz błąka się po lesie bo nie ma gdzie pójść. Tak mu się smutno zrobiło, że prawie płakał jak ją gwałcił.
Przychodzi do fotografa zebra z pingwinem zrobić sobie zdjęcie. fotograf : -Kolorowe, czy czarno-białe? pingwin: - A j#%nąć ci?
udostępnij
+53
@Qster: bardziej hc jest wersja: - Co to jest kobieta? - złośliwa narośl na piź@#$#
---- Idzie Jasiu i Małgosia przez las. Jasiu wkłada Małgosi rękę do majteczek i mówi: - Co okresik? - Nie... biegunka...
Przychodzi pijany mąż do domu o 3 rano i od progu woła: - Żsszono, podaj miszzske bendem rzyygał! - Ależ Karol co ty...? - Ższono - natycchmiast missske bo bendem rzygał! No to żona leci szuka miski w kuchni.. w łazience.. w końcu znajduje za szafą i pędzi do drzwi... A tam mąż siedzi na schodach i na widok żony powiada: - Zmiana planów.. zesrałem się..
+37
Co robi kobieta w kuchni? Zna swoje miejsce.
A co robi kobieta w przedpokoju? Ma za dlugi lancuch.
Zima, daleka północ, okolice Bożego Narodzenia, śnieg po kolana. Idzie młoda żydówka niesie małe żydziądko na rękach, wycieńczona już ma umierać, ale patrzy gdzieś na horyzoncie rysuje się kształt dachu i komina, z komina leci dym, myśli sobie jakoś dam radę tam dotrzeć i uratuję moje żydziądko. Jak pomyślała tak zrobiła. Puka do drzwi, drzwi otwiera jej jakiś starszy gościo. Przyjmie pan żydziądko biedne żydziądko, dlaczego ma tutaj tak umierać pośród lasów i śniegów... Facet długo się nie zastanawiając wziął żydziądko do siebie, żydówka poszła dalej. Rok później sytuacja się powtarza, ta sama żydówka okolice Bożego Narodzenia, śnieg po pas, idzie z nowym żydziądkiem, już ma umierać z głodu i wymęczenia ale nagle gdzieś w oddali znowu widzi ten sam domek, o dziwo ten sam dym z komina leci zebrała się w sobie i jakoś dotarła pod drzwi domku. Otwiera jej ten sam gość co i rok temu, żydówka znowu w lament przyjmie pan żydziądko biedne żydziądko nikomu nic nie zawiniło po co ma tutaj tak umierać... Facet znowu bez gadania wziął malucha a żydówka poszła dalej w swoją stronę. Rok później sytuacja się powtarza- okolice Bożego Narodzenia, idzie ta sama żydówka niesie nowe żydziądko, śnieg tym razem po szyję trzyma je jakoś tak nad głową zawinięte w kokon, pada ze zmęczenia ale, ale gdzieś w oddali znowu ta sama chatka, dym z komina leci- myśli sobie żydówka jest jeszcze dla nas jakaś szansa. Cudem dotarła do domk,u ledwo ledwo zapukała, otwiera ten sam typek, żydówka zaczyna swoją standardową kwestię- przyjmie pan żydziądko biedne żydziądko, Bogu ducha winne żydziądko... A facet na to- nie, nie dziękujemy, w tym roku mamy karpia.
Umarło dwoje niemowląt, jedno białe a drugie murzynek. Stają przed bramą raju, święty Piotr podchodzi i bierze białe na ręce mówiąc: - ale masz biały brzuszek... i białe rączki... i białe policzki i te białe włoski! Masz tu skrzydełka, bedziesz aniołkiem! Gdy to odleciało bierze na ręce murzynka i równie słodkim tonem zaczyna mówić: - ale masz piękny czarny brzuszek i takie czarne oczka! A jakie śliczne czarne kolanka! Masz tu skrzydełka... będziesz muchom!
W szatni, po basenie, strasznie kłoci się ze sobą dwóch żydów. Kłotnia robi się coraz gorsza i nagle jeden z nich rzuca w drugiego kostką mydła. - Ty matki w to nie mieszaj!
Hitler chce wejść do nieba. Otwiera mu bramę Święty Piotr patrzy i ze zdziwieniem- Hitler, a co ty tu robisz?? Jak to co Piotrze, chcę wejść do nieba... Ale Adolf dla takich jak ty nie ma tutaj miejsca! Piotrze, jak mnie wpuścicie to dam wam wszystkim po żelaznym krzyżu! Piotr się zadumał- dobra Adolf idę się spytać szefa. Jezu, Jezu- Hitler chce wejść do nieba. No Piotrze, przecież takich jak on my nie wpuszczamy- to najgorszy zbrodniarz, morderca itd! Ale Jezu słuchaj, Hitler obiecał, że jak go wpuścimy to da nam wszystkim tutaj w niebie po żelaznym krzyżu! Hmm, pomyślał chwilę Jezus- dobra idę się spytam ojca... Boże, Boże Hitler chce wejść do nieba! No coś ty synu czyś ty zgłupiał?! Przecież to najgorszy ze wszystkich ludzi, wymordował całe miliony! Ale ojcze, Hitler powiedział, że jak go wpuścimy to da nam tu wszystkim po żelaznym krzyżu! Bóg popatrzył z politowaniem na Jezusa- Ale synu, na ch%% ci żelazny krzyż jak tyś się pod drewnianym trzy razy wyj#$ał...
Przychodzi gość do lekarza, lekarz go bada bada i wreszcie pada diagnoza. -No niestety, jest pan bardzo chory. -Ale, panie doktorze, na co jestem chory? Czy to jest uleczalne? Przejdzie? -Niech pan się nie martwi, przejdzie. Na żonę i dzieci.
Ludożercy sortują złapanych białych. -Zdrowy? -Zdrowy. -Na mięso, następny. Zdrowy? -Chory. -Chory, na co? -Na cukrzycę. -No to na kompot, następny.
Zmarła żydowi żona i żyd z tej 'okazji' chce zamieścić nekrolog w gazecie. Idzie do redakcji i tam pani redaktor mówi mu, że pierwsze pięć słów ma za darmo. No to żyd dyktuje. -Zmarła Rebeka Goldman. -Ma pan jeszcze dwa słowa. No to żyd tak myśli, myśli, myśli chyba z dziesięć minut i mówi: -Sprzedam opla.
Stoją żydzi w kolejce do komory gazowej, Nagle jeden woła: -Ej, nie pchajcie się tak, bo się tu podusimy!
Czym się różni wagon Żydów od wagonu węgla? Wartością opałową. ... Idzie ulicą facet i widzi małą dziewczynkę, która stoi i jakby na coś czeka. Pomyślał że może na chleb zbiera bo jest jakaś taka mało zadbana. Chcąc być lepszym od innych podchodzi do niej i pyta: Chcesz na pączka? A dziewczynka odpowiada: A jak to jest na pączka? ...
-Nie wiem, ale musi zaj$$i*cie zbierać bawełnę.
-Mamo, mamo, nie lubię dziadka.
-To odsuń na bok i jedz surówkę.
-Dlaczego Marysia nie płakała jak spadła z rowerka?
-Bo kierownica przebiła jej płuco.
-A dlaczego Marysia spadła z rowerka?
-Bo nie miała rączek.
Na później zostawię te najbardziej chamskie.
Po miesiącu kobieta mówi "Dość tych świństw" i się powiesiła.
Po następnym miesiącu mężczyźni mówią "Dość tych świństw, zakopujemy".
Po kolejnym miesiącu mówią "Dość tych świństw, odkopujemy".
-Jak należy wkładać niemowlę do mikrofalówki, głową do góry czy głową do dołu?
-Głową do góry, żeby widziało jak się masturbujesz.
-Co to jest 4 murzynów na plantacji bawełny?
-Stare, dobre czasy.
-Co należy zrobić jeśli epileptyk dostanie ataku w wannie pełnej wody?
-Szybko wrzucić pranie.
I największy moim skromnym zdaniem hardkor:
-Po czym poznać, że twoja siostra ma okres?
-H*j ojca inaczej smakuje.
- Mamo, ja chcę kupkę...
- Zaraz Ci ukroję.
edit: Dawidosz mnie uprzedził...
w atmosferze
-Czym się różni niemowlę od kamienia?
-Kamienia nie wyruchasz.
Zło.
Zdziwiony pyta:
- Co ty robisz?
- Wyprowadzam się!
- Dlaczego?
- Bo jesteś pedofilem!
- O! Mocne słowa jak na ośmiolatkę!
- Holokaust
***
- Co jest lepsze od medalu na paraolimpiadzie?
- Bieganie
[odpowiedź]: Łechtaczka trędowatej
Mąż mówi do żony: "Kochanie na co masz ochotę żebym Ci zrobił?"
Żona do męża: "Zrób mi minetkę!"
Mąż leci z koksem męczy się, męczy i udało się.
Na to żona: "A ja co Ci mam kochanie zrobić?"
Mąż: "Zrób mi loda i spuszcze Ci się do ust"
Żona tak zrobiła, mąż się jej spuścił do ust.
Na to mąż. Ohhh kochanie cudownie na co masz jeszcze ochotę?
(z pełną buzią) żona: "pocałuj mnie"......
-Ależ oczywiście synku, weź sobie, leżą na stole.
-Mamo, mamo! Ale ja nie mam rączek.
-Nie ma rączek, nie ma ciasteczek.
Jabłek nie rozładowuje się widłami.
-Mamo, mamo, daj mi cycka.
-Masz, tylko nie odchodź za daleko.
-Co się stanie jak połączymy żyda z murzynem?
-No weź ty, kur*a nie przesadzaj.
Idzie żołnierz lasem i spotyka małą dziewczynkę. Pyta się, czemu jesteś smutna. Dziewczynka opowiedziała mu jak przyszli do niej hitlerowcy, zabili jej mamusie, zabili tatusia i małego braciszka i spalili dom, a ona ledwo uciekła i teraz błąka się po lesie bo nie ma gdzie pójść.
Tak mu się smutno zrobiło, że prawie płakał jak ją gwałcił.
fotograf : -Kolorowe, czy czarno-białe?
pingwin: - A j#%nąć ci?
- Co to jest kobieta?
- złośliwa narośl na piź@#$#
----
Idzie Jasiu i Małgosia przez las. Jasiu wkłada Małgosi rękę do majteczek i mówi:
- Co okresik?
- Nie... biegunka...
Przychodzi pijany mąż do domu o 3 rano i od progu woła:
- Żsszono, podaj miszzske bendem rzyygał!
- Ależ Karol co ty...?
- Ższono - natycchmiast missske bo bendem rzygał!
No to żona leci szuka miski w kuchni.. w łazience.. w końcu znajduje za szafą i pędzi do drzwi...
A tam mąż siedzi na schodach i na widok żony powiada:
- Zmiana planów.. zesrałem się..
+37
Zna swoje miejsce.
A co robi kobieta w przedpokoju?
Ma za dlugi lancuch.
;)
Policjant
Czemu na rumunskim weselu jest tort z gówna?
Żeby odciągnąć muchy od panny młodej
czeka na rodziców.
ulubione lody żydów?
dwie kule z automatu.
gdzie jest najwięcej żydów?
w atmosferze.
czego żyd nigdy nie powie będąc w aucie?
gazu.
ulubiona część samochodowa żydów?
gaźnik.
Hans wybudował żydom basen, napełnił go kwasem, żydzi wchodzą i mówią:
Hans, ale Ty nas rozpuszczasz.
Ile żydów zmieści się do wiadra?
dwie łopaty.
co robi dziewczynka na huśtawce?
wk!$#ia snajpera.
a co robi ta sama dziewczynka pod huśtawką?
wk!$#iła snajpera.
Dziecko w piekarniku.
- Zostawiałyby ślady jak ślimaki.
Najnowszego Lamborghini nie mam w garażu.
Przyjmie pan żydziądko biedne żydziądko, dlaczego ma tutaj tak umierać pośród lasów i śniegów... Facet długo się nie zastanawiając wziął żydziądko do siebie, żydówka poszła dalej.
Rok później sytuacja się powtarza, ta sama żydówka okolice Bożego Narodzenia, śnieg po pas, idzie z nowym żydziądkiem, już ma umierać z głodu i wymęczenia ale nagle gdzieś w oddali znowu widzi ten sam domek, o dziwo ten sam dym z komina leci zebrała się w sobie i jakoś dotarła pod drzwi domku. Otwiera jej ten sam gość co i rok temu, żydówka znowu w lament przyjmie pan żydziądko biedne żydziądko nikomu nic nie zawiniło po co ma tutaj tak umierać... Facet znowu bez gadania wziął malucha a żydówka poszła dalej w swoją stronę. Rok później sytuacja się powtarza- okolice Bożego Narodzenia, idzie ta sama żydówka niesie nowe żydziądko, śnieg tym razem po szyję trzyma je jakoś tak nad głową zawinięte w kokon, pada ze zmęczenia ale, ale gdzieś w oddali znowu ta sama chatka, dym z komina leci- myśli sobie żydówka jest jeszcze dla nas jakaś szansa. Cudem dotarła do domk,u ledwo ledwo zapukała, otwiera ten sam typek, żydówka zaczyna swoją standardową kwestię- przyjmie pan żydziądko biedne żydziądko, Bogu ducha winne żydziądko... A facet na to- nie, nie dziękujemy, w tym roku mamy karpia.
- Ty, Wiesiek to ma hemoroidy jak ogóry kiszone.
- Takie wielkie... ?
- Nie, takie kwaśne.
- ale masz biały brzuszek... i białe rączki... i białe policzki i te białe włoski! Masz tu skrzydełka, bedziesz aniołkiem!
Gdy to odleciało bierze na ręce murzynka i równie słodkim tonem zaczyna mówić:
- ale masz piękny czarny brzuszek i takie czarne oczka! A jakie śliczne czarne kolanka! Masz tu skrzydełka... będziesz muchom!
-Chrupiące miedniczki.
Bo co ma wisieć, nie utonie.
+32
Grupowe zdjęcie dzieci z Etiopii.
-Nie.
-To dobrze:)
- Ty matki w to nie mieszaj!
- serduszko
i mój ulubiony, ale taki HC na maksa:
[treść usunięta przez moderatora]
-No niestety, jest pan bardzo chory.
-Ale, panie doktorze, na co jestem chory? Czy to jest uleczalne? Przejdzie?
-Niech pan się nie martwi, przejdzie. Na żonę i dzieci.
Ludożercy sortują złapanych białych.
-Zdrowy?
-Zdrowy.
-Na mięso, następny. Zdrowy?
-Chory.
-Chory, na co?
-Na cukrzycę.
-No to na kompot, następny.
Zmarła żydowi żona i żyd z tej 'okazji' chce zamieścić nekrolog w gazecie. Idzie do redakcji i tam pani redaktor mówi mu, że pierwsze pięć słów ma za darmo. No to żyd dyktuje.
-Zmarła Rebeka Goldman.
-Ma pan jeszcze dwa słowa.
No to żyd tak myśli, myśli, myśli chyba z dziesięć minut i mówi:
-Sprzedam opla.
Stoją żydzi w kolejce do komory gazowej, Nagle jeden woła:
-Ej, nie pchajcie się tak, bo się tu podusimy!
Wartością opałową.
...
Idzie ulicą facet i widzi małą dziewczynkę, która stoi i jakby na coś czeka. Pomyślał że może na chleb zbiera bo jest jakaś taka mało zadbana. Chcąc być lepszym od innych podchodzi do niej i pyta:
Chcesz na pączka?
A dziewczynka odpowiada:
A jak to jest na pączka?
...