Zaledwie osiem miesięcy wystarczyło, by Meghan stała się „najbardziej znienawidzonym członkiem rodziny królewskiej”. Nie tylko obsługa pałacu uskarża się na zachowanie żony księcia Harrego, lecz także członkowie rodu.
Reklama / Advertisement
Amerykański „Globe” dotarł do maila, który miał zostać wysłany przez osobę z otoczenia królowej Elżbiety II.
„Zachowanie Meghan to horror! Jej niekontrolowane wydatki, nieuporządkowane sprawy rodzinne, nieposłuszeństwo sprawiają, że odpowiada za to, jak postrzegana jest monarchia. Jest jak rak, który trzeba wyciąć jak najszybciej przy jak najmniejszym rozgłosie” – czytamy w wiadomości.
Królowa, która niegdyś była największym wsparciem dla Meghan, teraz straciła podobno cierpliwość i naciska na rozwód. Jego datę zaplanowano jeszcze przed porodem.
„Królowa uważa, że dla Meghan liczą się tylko pieniądze, dlatego kazała jej przekazać to, czego chce – za rozwód ma otrzymać 37 milionów dolarów. W zamian księżna ma wrócić do Ameryki, a dziecko zostawić w Wielkiej Brytanii. Rozwód będzie szybki i przed narodzinami dziecka” – twierdzi informator amerykańskiego „Globe”.
Przeciwny rozwodowi jest jednak książę Harry, który murem stoi za swoją ukochaną. Przez to skonfliktował się już z królową, ojcem – księciem Karolem oraz z bratem Williamem.
– Mam się rozwieść z Meghan? Po moim trupie – miał stwierdzić Harry
Dr Агбазара-wielki człowiek, ten lekarz pomoże mi odzyskać moją ukochaną Jenny Williams, która zerwała ze mną 2 lata temu z jego potężnym zaklęciem, a dziś wraca do mnie, więc jeśli potrzebujesz pomocy, skontaktuj się z nim przez e-mail: ( agbazara@gmail.com ) lub zadzwoń / WhatsApp ( +2348104102662 ). I rozwiąż swój problem jak ja.
OdpowiedzUsuń.
OdpowiedzUsuńRozwody takich ludzi zupełnie inaczej przebiegają niż zwykłych ludzi i trzeba to brać pod uwagę. Jednak nie ma co się skupiać na cudzych sprawach, ważniejsze są nasze prywatne problemy. W razie gdybyście potrzebowali pomocy przy rozwodzie to polecam ten namiar radcaprawny-trojmiasto.pl - Kancelaria Rozwodowa
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń