fot.youtube.pl                                                                                     W  czasie świąt Bożego Narodzenia lewicowy burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski postanowił obrazić mieszkańców miasta. Nazwał Jezusa… „terrorystą”. Po wywołaniu powszechnego oburzenia stwierdził, że został źle zrozumiany, a jego słowa były prowokacją.
Najpierw na swoim oficjalnym profilu na Facebooku Mateusz Klinowski życzył na święta:
radosnego czasu odpoczynku!
Później, już w dzień Bożego Narodzenia opublikował swoją refleksję związaną z Bożym Narodzeniem i obraził katolików pisząc:
Dziś czcimy i świętujemy narodziny żydowskiego heretyka, dziecka „Arabów”, terrorysty i sekciarza z Palestyny, którego część z nas pragnie uczynić Królem Polski. Pamiętacie?
Wpis wywołał falę krytyki i to nie tylko ze strony mieszkańców Wadowic.
Panie Klinowski, czy ogólnie dobrze się Pan czuje? Może jakiś wirus Pana atakuje i traci Pan poczucie rzeczywistości.
Mógł Pan bardziej odpowiednio dobrać słowa, proszę nie obrażać Jezusa, takie mądrości proszę zostawić dla swoich znajomych
Nie jestem jakimś nawiedzonym człowiekiem ale porównywanie świętej rodziny do obecnych uchodźców i terrorystów to chyba już szczyt głupoty
Jeśli próbuje pan prowokować katolików w czasie kiedy obchodzą jedno z ważniejszych świąt to warto najpierw trochę poczytać aby nie wypisywać podobnych bredni. Określenie Jezusa „dzieckiem Arabów” czy „terrorystą” świadczy o kompletnej ignorancji człowieka, który z racji sprawowanej funkcji, powinien posiadać choć podstawową wiedzę na temat religii o której się wypowiada.
—komentowali internauci.
Do  skandalicznego wpisu burmistrza Klinowskiego odnieśli się również radni miasta.
Szkoda tylko, że my - wyborcy Klina sprzed kilku miesięcy - zostaliśmy żyrantami wiarygodności jego poglądów. Wstyd mi 
—zaznacza radny Paweł Janas.
Wpisem Klinowskiego oburzony jest także radny z jego obozu politycznego Inicjatywy Wolne Wadowice.
Nikt nie potępia Twojego „ateizmu”, więc nie potępiaj Wierzących! I tu już nie chodzi o efekt, który chciałeś osiągnąć…
—zaznacza radny Paweł Krasa.
Poseł z ugrupowania Kukiz‘15 z Wadowic zapowiedział natomiast interwencję w tej sprawie.
Na odpowiedź burmistrza Mateusza Klinowskiego pod tym haniebnym porównaniem przyjdzie czas po Świętach Bożego Narodzenia
—napisał poseł Józef Brynkus.
Wygląda na to, że Klinowski przestraszył się fali oburzenia jaką wywołał, bo szybko zamieścił na Facebooku kolejny wpis i podkreślił, że został źle zrozumiany.
Widzę, że mój poprzedni wpis wywołał falę oburzenia, co wymaga kilku słów sprostowania. Po pierwsze, nie chciałem nikogo obrazić, a jedynie wskazać na fakt, że dzisiaj Jezus (czy jego rodzice) zostałby z Polski pogoniony, choć prawie każdy z nas deklaruje się jako Chrześcijanin. I niestety niewielu fakt ten zastanawia. Ubolewam, że tak słabo w tej kwestii wybrzmiewa głos Kościoła i argumenty moralne, a dominuje przekaz polityków i podsycanie lęków. Po drugie, smuci, że najwyraźniej mało jako społeczeństwo wiemy o Jezusie i jego programie politycznym oraz przyczynach śmierci. No i po trzecie wreszcie smuci, że tak wiele osób zamiast spędzać czas z rodziną, siedzi na Fejsie!
Tak właśnie, ponownie atakując, Klinowski próbował załagodzić sytuację.Burmistrz podkreśla jednak, że każdy ma prawo do świątecznych refleksji. Szkoda, że tej refleksji nie wystarczyło na to, by nie nie obrażać uczuć wierzących.
ann/Facebook/Burmistrz Klinowski/wadowice24.pl