2015/12/28

Zbigniew Ziobro: PO jak nieboszczka PZPR, chciała zawładnąć TKZbigniew Ziobro

- PO jak nieboszczka PZPR, chciała zawładnąć TK. Nie mogliśmy na to pozwolić, by 14 na 15 sędziów było ze wskazania Platformy - mówił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w trakcie wywiadu udzielonego TVP Info. - Zamach na demokrację odbył się w Sejmie w czerwcu i wówczas wszyscy milczeli. Mamy podwójne standardy - podkreślił Ziobro, odnosząc się do krytyki, z którą spotykają się działania rządu PiS m.in. ze strony polityków UE.Uzasadniając wprowadzanie zmian w Trybunale Konstytucyjnym, Ziobro zwracał uwagę na nieefektywność TK. - Polacy oczekują załatwienia pewnych spraw. Oczekują efektów, które przyniesie m.in. nowa ustawa o Trybunale. Sędziowie muszą zabrać się za pracę - podkreślał. - W przypadku TK mówimy o zaległości w pracach sięgających dwóch do trzech lat wstecz. Pracę TK należy więc usprawnić i jasne jest, że zmienia się to, co nie działa sprawnie. (...) Sędziowie TK mają wyjątkowy komfort orzekania, duże wsparcie ze strony m.in. asystentów, czego nie ma zwykły sędzia. Jeśli ktoś sam nie radzi sobie ze swoimi obowiązkami, to należy mu pomóc. Zobaczymy, jak to wszystko teraz będzie działać i ocenimy te efekty - podkreślił w trakcie wywiadu minister Ziobro Odnosząc się do krytyki zmian wprowadzanych przez PiS, Ziobro podkreślił: "14 na 15 było ze wskazania PO, PO jako nieboszczka PZPR chciała zawładnąć TK. Nie mogliśmy na to pozwolić. TK jest specyficznym sądem, bo jej członków wybierają politycy. Niemiecki TK przyjął zasadę: połowę sędziów SPD, a drugą chadecja. I to zapewniać ma pluralizm poglądów w TK, a nie dominację jednej grupy politycznej. (...) Pluralizm to podstawa demokracji".
Ziobro skomentował również oskarżenia o przeprowadzanie przez PiS "zamachu stanu w Polsce". - Zamach na demokrację odbył się w Sejmie w czerwcu i wówczas wszyscy milczeli. Mamy podwójne standardy. (...) Przypisuje się zamach nam, a nie pamięta, że PO wbrew zasadzie pluralizmu i utartym praktykom PO chciała mieć 14 na 15 sędziów TK. Argumenty natury prawnej i moralnej przemawiają za tym, by nowych sędziów wybrał nowy parlament, a nie partia, która przegrała wybory - mówił minister rządu Beaty Szydło. Nowela ustawy o TK autorstwa PiS weszła w życie
Nowela ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, która dzisiaj weszła w życie, kończy zdaniem PiS spór wokół TK. Podpisując ją, prezydent Polski ocenił, że zmiany przyczyniają się do wzmocnienia pozycji TK. Opozycja mówi z kolei o zamachu na prawa obywatelskie i krytykuje decyzję Andrzeja Dudy.
Nowelizacja autorstwa PiS została uchwalona w ubiegłym tygodniu; w poniedziałek podpisał ją prezydent Andrzej Duda i została opublikowana w Dzienniku Ustaw, co oznacza, że weszła w życie. Stanowi ona m.in., że Trybunał co do zasady ma orzekać w pełnym składzie liczącym co najmniej 13 na 15 sędziów TK. W składzie siedmiu sędziów będą zaś badane m.in. skargi konstytucyjne i pytania prawne sądów. Orzeczenia pełnego składu będą zapadać większością 2/3 głosów, a nie - jak dziś - zwykłą. Ponadto, terminy rozpatrywania wniosków wyznaczane będą w TK według kolejności wpływu.
- Uważam, że ta nowela przyczynia się do wzmocnienia pozycji i sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, sytuacji przede wszystkim w znaczeniu odbioru społecznego, ale sytuacji także w znaczeniu tego, co jest zasadniczą rolą Trybunału, czyli orzekanie, kierując się względami czysto prawnymi - oświadczył Duda po podpisaniu ustawy.
Prezydent wygłosił oświadczenie, w którym apelował m.in. o zakończenie w parlamencie "jałowych sporów" i "rozwagę w dyskusji". Do polityków i ekspertów, którzy wypowiadają się nt. działań jego i PiS, zaapelował o "obiektywizm i rzetelną debatę". Duda ocenił, że zmiany w TK przyczynią się do uspokojenia sytuacji.
- Trudno jest mi się pogodzić z tym, że w polskim Sejmie i przestrzeni medialnej odbywają się tak gorące dyskusje, w których często padają niepotrzebne słowa. Myślę, że przede wszystkim Polacy oczekują spokoju i tego, że skoro podjęli decyzje w wyborach prezydenckich a potem parlamentarnych, to programy, które były zgłaszane przez polityków, m.in. przeze mnie, ale także przez dzisiejszą większość parlamentarną zostaną zrealizowane - powiedział.
W ocenie posłów PiS decyzja prezydenta kończy niepotrzebny spór o TK, a zmiany w przepisach dają szansę na odbudowę autorytetu tej instytucji. Wiceminister sprawiedliwości i poseł klubu PiS Patryk Jaki zwracał uwagę na jeden z zapisów noweli - zasadę rozpatrywania spraw według daty ich wpływu do Trybunału. "To absolutnie dobre rozwiązanie" - podkreślił. Według niego, dotychczasowa praktyka działalności TK pokazała, że tam, gdzie były sprawy ważne dla ludzi, na orzeczenie TK trzeba było czekać nawet 2 lata.
Opozycja krytyczna. Siemoniak zapowiedział tworzenie "frontu obrony konstytucji"
Decyzję prezydenta Dudy o podpisaniu noweli krytykują niektórzy politycy opozycji. Wiceszef klubu PO i kandydat na szefa tej partii Tomasz Siemoniak zapowiedział tworzenie "frontu obrony konstytucji", tak by uniemożliwić jej zmianę w parlamencie (do Sejmu został już wniesiony projekt zmiany konstytucji dot. TK - red.).
B. szef MSZ i kandydat na przewodniczącego Platformy Grzegorz Schetyna zapowiedział, że we wtorek PO złoży skargę do Trybunału Konstytucyjnego na nowelę ustawy o TK podpisaną w poniedziałek przez prezydenta.
Jak komentowała Małgorzata Kidawa-Błońska (PO), nie ma zapowiadanej przez PiS w kampanii wyborczej dobrej zmiany, jest zamach na prawa obywatelskie. - Nie ma żadnych ustaw gospodarczych, pomagających ludziom lepiej żyć i nawet w projekcie budżetu nie ma zapisów dotyczących tych w cudzysłowie "dobrych zmian", natomiast cały czas mamy ustawy, które powodują zamach na wolności obywatelskie - powiedziała Kidawa-Błońska.
W ocenie lidera Nowoczesnej Ryszarda Petru po zmianach prawnych Polacy nie doczekają się rozpatrzenia swoich spraw w TK. Jego zdaniem rozpatrywanie według kolejności zgłoszeń oznacza wielką kolejkę. - To jest najlepszy sposób, by zatkać Trybunał. Wystarczy, że minister (Zbigniew) Ziobro zgłosi sto swoich problemów i w tym momencie sprawy ludzi, które czekają w kolejce, zostaną rozpatrzone za lat kilka - mówił Petru.
Według PSL decyzja prezydenta to "ostateczne zdeptanie autorytetu" Trybunału. Jak powiedział szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz, Andrzej Duda po raz kolejny udowodnił, że wola PiS jest dla niego rzeczą najważniejszą. - Prezydent Andrzej Duda po raz kolejny nie skorzystał z możliwości wybicia się na niepodległość - powiedział lider PSL.
Wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15) ocenił, że podpisanie noweli nie zakończy sporu wokół TK. Jego zdaniem, jedyne kompromisowe wyjście z sytuacji, to zmiana konstytucji, proponowana przez klub Kukiz'15. Jego zdaniem, jeśli nie dojdzie do zmiany konstytucji, to konflikt wokół TK będzie się dalej zaostrzał.
Rzecznik Rady Europy Panos Kakaviatos poinformował, że przyjęcie pełnej opinii w sprawie zapytania Polski na temat TK, skierowanego do Komisji Weneckiej przez szefa polskiego MSZ Witolda Waszczykowskiego, jest przewidziane w czasie następnej sesji Komisji Weneckiej w dniach 11-12 marca 2016 r.
Projekt zmian w konstytucji, autorstwa Kukiz'15 (podpisanego także przez posłów PiS), przewiduje: wybór sędziów TK kwalifikowaną większością 2/3 głosów, zwiększenie składu TK z 15 do 18 członków oraz badanie zgodności ustawy o TK z konstytucją przez Sąd Najwyższy. Według projektu, wygaszone mają zostać także kadencje wszystkich sędziów TK, a nowi wybrani zostaną na zasadach określonych m.in. w konstytucji, po dokonaniu w niej proponowanych zmian.
(ks)                     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz