Dodano: 07.09.2016 [23:51]
Niemcy przechodzą samych siebie. Uruchomili szkołę flirtu dla uchodźców z Afganistanu. Uczą w niej imigrantów, jak powinni zachowywać się wobec europejskich kobiet. Wszystko odbywa się pod ochroną policji.
Na warsztatach młodociani uchodźcy mają poznać niemieckie zwyczaje, głównie podstawy flirtowania.
Sprawa szkolenia, które odbywa się w Essen na zachodzie Niemiec, wywołała prawdziwą burzę w mediach. Współorganizator kursu flirtowania Horst Wenzel, ekspert ds. komunikacji w ośrodku, gdzie odbywają się spotkania, był ostro krytykowany. Jak donosi serwis Deutsche Welle, jego elektroniczna skrzynka pocztowa „zapełniła się ziejącymi nienawiścią mailami z pogróżkami”.
Szkolenie odbywa się więc z policyjną obstawą. Przed budynkiem stoi zazwyczaj radiowóz, a porządku pilnuje dwóch funkcjonariuszy.
Media pisząc o kursie flirtu przypominają zdarzenia z ostatniego sylwestra w Kolonii i innych niemieckich miastach. Doszło wtedy do wielu przypadków molestowania, kobiety były obłapiane przez imigrantów. Policja odnotowała też próby gwałtu. Co jakiś czas zachodnie media - nie tylko w Niemczech, ale i w krajach skandynawskich - obiegają informacje o przypadkach napaści na tle seksualnym, na przykład na koncertach rockowych.
Czytaj też: Nie tylko Kolonia. Ataki na kobiety w innych niemieckich miastach
Na warsztatach młodociani uchodźcy mają poznać niemieckie zwyczaje, głównie podstawy flirtowania.
Sprawa szkolenia, które odbywa się w Essen na zachodzie Niemiec, wywołała prawdziwą burzę w mediach. Współorganizator kursu flirtowania Horst Wenzel, ekspert ds. komunikacji w ośrodku, gdzie odbywają się spotkania, był ostro krytykowany. Jak donosi serwis Deutsche Welle, jego elektroniczna skrzynka pocztowa „zapełniła się ziejącymi nienawiścią mailami z pogróżkami”.
- powiedział szefowa poradni AWO Nicola Völckel.Prawicowi ekstremiści zarzucali nam, że uczymy uchodźców, jak mogą zgwałcić niemieckie kobiety
Szkolenie odbywa się więc z policyjną obstawą. Przed budynkiem stoi zazwyczaj radiowóz, a porządku pilnuje dwóch funkcjonariuszy.
Media pisząc o kursie flirtu przypominają zdarzenia z ostatniego sylwestra w Kolonii i innych niemieckich miastach. Doszło wtedy do wielu przypadków molestowania, kobiety były obłapiane przez imigrantów. Policja odnotowała też próby gwałtu. Co jakiś czas zachodnie media - nie tylko w Niemczech, ale i w krajach skandynawskich - obiegają informacje o przypadkach napaści na tle seksualnym, na przykład na koncertach rockowych.
Czytaj też: Nie tylko Kolonia. Ataki na kobiety w innych niemieckich miastach
- tłumaczył dziennikarzom Wenzel, usprawiedliwiając zachowania swoich podopiecznych.Problem nie leży zazwyczaj po stronie uchodźców, tylko Niemców
- ocenił. JA myślałam że u Niemców walnięta jest tylko Merkel a inni z tego powodu cierpią .Ale po przeczytaniu tego artykułu dochodzę do wniosku że tak naprawdę oni wszyscy są tam porąbani i to ostro . Jak można wymyślić coś tak absurdalnego ??? Ciapaki bardzo dobrze znają naszą kulturę a przynajmniej na tyle że doskonale wiedzą co wolno a czego nie .Problem polega na tym że ich to gówno obchodzi , oni są gośćmi a gościom wiele wolno i wile się wybacza . Tak właśnie to postrzegają i tak też się zachowują . A jak im się jeszcze po tym kursie ubzdura że Niemki tak naprawdę na nich lecą , dopiero się zacznie . Ale widać Niemcom to pasuje , ale muszą to jakoś rozwiązać pod publikę żeby nie było że gwałty popierają !!! Nic mi ich nie szkoda , nic a nic i niech ciapaki ich wytłuką jak najwięcej w myśl zasady że dobry Niemiec to martwy Niemiec !!!!! gbMoim zdaniem są to sympatyczni młodzi ludzie, którzy mają wszelkie warunki ku temu, by podbić sercadziewczyn także tutaj w Niemczech
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz