Norweska fryzjerka, która odmówiła obsłużenia dwóch kobiet w hidżabie, prawdopodobnie zostanie skazana!
Niecały rok temu norweska właścicielka salonu fryzjerskiego nie wpuściła do swojego salonu dwóch kobiet, ponieważ… miały na sobie hidżab. Teraz grozi jej sześć miesięcy więzienia!
Merete Hodne, właścicielka salonu twierdzi, że hidżab to absolutny symbol „zła” (przypominamy artykuł:Norweska właścicielka salonu fryzjerskiego odmówiła ostrzyżenia muzułmanek).
Dwudziestotrzyletnia Malika Bayan niespełna rok temu wybrała się do salonu Hodne w miejscowości Bryne. Miało to miejsce w październiku ubiegłego roku. Chciała dowiedzieć się, ile będzie kosztować koloryzacja jej włosów. Hodne jednak kazała jej opuścić swój salon.
Fryzjerka później napisała na Facebooku: „Niedawno odmówiłam obsłużenia dwóch kobiet ubranych w hidżab, które przyszły do mojego salonu fryzjerskiego. Nie mam zamiaru wpuszczać zła przez drzwi. Decyzja należy do mnie . Czy to jest zgodne z prawem? Może i nie, ale w końcu nadal mamy wolność słowa, prawda?”.
Poszkodowana muzułmanka powiedziała wtedy telewizji TV2, że zachowanie fryzjerki było wysoce obraźliwe. „To niepokojące, że traktuje się ludzi w ten sposób w wolnym kraju. Norwegia to mój kraj. Fryzjerka powiedziała, że islam jest uciążliwy dla kobiet, ale to ona mnie gnębi” powiedziała Bayan.
W kwietniu fryzjerka została ukarana grzywną za dyskryminację. Kobieta jednak odmówiła zapłaty. W związku z tym w czwartek odbędzie się rozprawa w sądzie. Będzie to pierwszy taki przypadek w Norwegii.
„Zła jest ideologia islamu, Mahomet i hidżab są symbolami tej ideologii. Nie boję się czegoś stracić, ale nie będę płacić za coś, co jest nie tak” powiedziała Hodne. W norweskiej telewizji TV2 porównała hidżab jako symbol z hitlerowską swastyką.
Sprawa sądowa ma zacząć się w czwartek. Kobiecie grozi maksymalna kara pozbawienia wolności do sześciu miesięcy lub sąd może zmusić Hodne, by ta zapłaciła grzywnę, jeśli okaże się winna.
Merete Hodne, właścicielka salonu twierdzi, że hidżab to absolutny symbol „zła” (przypominamy artykuł:Norweska właścicielka salonu fryzjerskiego odmówiła ostrzyżenia muzułmanek).
Dwudziestotrzyletnia Malika Bayan niespełna rok temu wybrała się do salonu Hodne w miejscowości Bryne. Miało to miejsce w październiku ubiegłego roku. Chciała dowiedzieć się, ile będzie kosztować koloryzacja jej włosów. Hodne jednak kazała jej opuścić swój salon.
Fryzjerka później napisała na Facebooku: „Niedawno odmówiłam obsłużenia dwóch kobiet ubranych w hidżab, które przyszły do mojego salonu fryzjerskiego. Nie mam zamiaru wpuszczać zła przez drzwi. Decyzja należy do mnie . Czy to jest zgodne z prawem? Może i nie, ale w końcu nadal mamy wolność słowa, prawda?”.
Poszkodowana muzułmanka powiedziała wtedy telewizji TV2, że zachowanie fryzjerki było wysoce obraźliwe. „To niepokojące, że traktuje się ludzi w ten sposób w wolnym kraju. Norwegia to mój kraj. Fryzjerka powiedziała, że islam jest uciążliwy dla kobiet, ale to ona mnie gnębi” powiedziała Bayan.
W kwietniu fryzjerka została ukarana grzywną za dyskryminację. Kobieta jednak odmówiła zapłaty. W związku z tym w czwartek odbędzie się rozprawa w sądzie. Będzie to pierwszy taki przypadek w Norwegii.
„Zła jest ideologia islamu, Mahomet i hidżab są symbolami tej ideologii. Nie boję się czegoś stracić, ale nie będę płacić za coś, co jest nie tak” powiedziała Hodne. W norweskiej telewizji TV2 porównała hidżab jako symbol z hitlerowską swastyką.
Sprawa sądowa ma zacząć się w czwartek. Kobiecie grozi maksymalna kara pozbawienia wolności do sześciu miesięcy lub sąd może zmusić Hodne, by ta zapłaciła grzywnę, jeśli okaże się winna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz