WTOREK 06.09.2016
Jarosław Kaczyński jest już zadowolony ze "Smoleńska": "To film, który mówi prawdę!"
Od czasów Idy żaden polski film nie wywołał tyle emocji, co Smoleńsk. Komentują go wszyscy: od polityków, ofiar katastrofy Tupolewa po aktorów, którzy w nim zagrali. Jedni, jak Anna Samusionek, są nim zachwyceni, a inni proszą, żeby wykasować ich nazwiska ze spisów obsady.
Dużo kontrowersji wywołał także wczorajszy premierowy pokaz, na który nie zaproszono niektórych rodzin ofiar katastrofy, za to wpisano na listę gości Dodę i celebrytkę Joannę Majstrak.
Zobacz: Aktorzy wstydzą się gry w "Smoleńsku"! "Proszę natychmiast usunąć informację, że tam grałem!"
Na wczorajszy pokaz nie wpuszczono też dziennikarzy, którzy musieli przeprowadzać wywiady z zaproszonymi widzami bez oglądania filmu. Dziennikarze prawicowego serwisu niezależna.plzostali wyróżnieni tym, że o swoich wrażeniach po filmie opowiedział im sam Jarosław Kaczyński.
Nieoficjalnie mówiono, że to na jego żądanie zmieniono termin premiery i dodano sceny, żeby film odpowiadał wersji wydarzeń, w którą wierzy prezes PiS-u. Choć jeszcze kilka miesięcy temu skomentował dzieło Antoniego Krauzego: "To nie tak było", dzisiaj już jest zadowolony.
Wiem, że film będzie prezentowany w różnych krajach. To jest film, który po prostu mówi prawdę - zapewnia Kaczyński. Mówi prawdę poprzez zręczną intrygę fabularną, ale przede wszystkim mówi prawdę o Smoleńsku. I to jest coś niesłychanie ważnego. Zapraszam każdego Polaka, który chce znać prawdę, aby ten film zobaczył.
Kaczyński przyznał, że choć film przedstawia interpretację historii jego rodziny, to zadowolenie z wyświetlania Smoleńska w kinach przyćmiła osobistą żałobę:
Jestem człowiekiem, który taki film mógł odebrać tylko w sposób bardzo szczególny, ponieważ ta tragedia dotyczyła mnie w sposób najbardziej bezpośredni i osobisty. Chociaż to tragedia, to mogę powiedzieć, że reakcja na film to po prostu radość, że ten film jest.
Wybierzecie się do kina?
FORUMFORUM
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz