Katedra z najwyższą na świecie wieżą kościelną niszczeje z powodu wypróżniających się pod jej murami turystów - ostrzega konserwator zabytków.
Michael Hilbert odpowiedzialny za zabytkową katedrę w Ulm na południu Niemiec alarmuje: "budowla rozpada się z powodu ludzkiej bezmyślności". Konserwator tłumaczy, że zawarte w ludzkim moczu i wymiocinach kwasy, niszczą mury wysokiej świątyni i mogą na dłuższą metę skutkować nawet jej zawaleniem. 600-letni budynek najzwyczajniej w świecie nie wytrzymuje konfrontacji z lekkomyślnymi imprezowiczami i turystami przyjeżdżającymi na liczne festiwale, którzy swoje potrzeby załatwiają pod jego murami.
Według Hilberta niebezpieczeństwo mogłoby zostać łatwo zażegnane, gdyby władze miasta zdecydowały się na postawienie publicznych toalet w okolicy świątyni. Goście przybywający na świąteczne targi i festiwale wina nie musieliby wówczas zaśmiecać płynami ustrojowymi okolic katedry. W sprawę zaangażowała się także lokalna policja. Turyści obsikujący świątynię muszą się liczyć z ryzykiem mandatu w wysokości nawet 100 euro.
Katedra w Ulm to jeden z najwyższych tego typu budynków na świecie. Jej wieża kościelna ma aż 161,53 m wysokości. Koniec budowy kościoła przypadł na 1890 rok.
/ Źródło: thelocal.de
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz